Dostałam ją pod choinkę. Widziałam ją już w Empiku, ale okładka mnie odpychała. Ponieważ nie miałam co czytać, pomyślałam, że dam temu szansę. Na poczatku nie bardzo byłam co do tego przekonana, ale wraz jak akcja sie rozwijała, całkowicie pochłaniałam wyrazy i nawet zdziwiłam się, że to już koniec....