To prawda uzależnienie i ogromna przyjemność. Ja czytam w różnych miejscach i zauważyłam że nie mogę się skupić nad książkami które mnie nudzą i po prostu mi się nie podobają,Ta która jest ciekawa (dla mnie) wciąga mnie w swój świat tak mocno że miejsce, czas i pozycja czytania jest nieważna. Nie wiem czy inni tak mają ale ja kiedy mam dobra książkę, nie mogę przestać myśleć kiedy znowu ja zacznę czytać. Wracam szybko do domu, w pośpiechu robię coś do zjedzenia, rozlewając,rozsypując coś w tej swojej czytelniczej gorączce :) Czasem czytam na czytniku idąc ulicą co nie jest za mądre ale nie mogę często się oderwać od lektury.
Masz całkowitą rację, kiedy książka jest naprawdę dobra- czytamy gdziekolwiek i reszta przestaje się liczyć :) Niestety słabe książki nie mają już takiej siły... Dlatego odkrywanie coraz ciekawszych pozycji jest takie satysfakcjonujące :)