Przyznam szczerze, że jeszcze nic nie przeczytałam z dorobku Bondy, ale podejrzewam, że jej sukces w dużej mierze opiera się na umiejętnie prowadzonym pijarze :)
Przy obecnym wysypie pisarek, pisarzy i pisarzów umiejętny pijar wydaje się niezbędny nawet dla dobrej książki. Też nic nie czytałem pani Bondy i pewnie nie przeczytam ale faktycznie pijar ma dobry.