Kolejna pozycja, przy której od razu nasuwają się porównania do książek Dona Browna. Tym razem nie wiem, czy to źle, czy dobrze. Mimo podobieństw do bestsellerowych "pierwowzorów" i schematyzmu konstrukcji fabuły, książka jest dość strawna. Co prawda znowu mamy młodego amerykańskiego naukowca (d...