logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: amazon.es
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2024-04-21 13:12
Poradnik: Nowy sposób działania Legimi na czytnikach Kindle (bez komputera)

Dobra wiadomość dla posiadaczy Kindelków i abonamentu Legimi. Teraz można wykonywać synchronizację przy użyciu telefonu bez potrzeby korzystania z komputera.

 

 

Onyx Boox Palma z podłączonym czytnikiem Kindle Voyage

 

Wypożyczalnia e-booków Legimi na czytnikach Kindle działa od 2017 roku (wpis: „Legimi na Kindle – poradnik, jak korzystać”). To dość unikalne rozwiązanie, pozwalające polskim użytkownikom czytników tej marki korzystać z usługi abonamentowej. Jednym z mankamentów rozwiązania zaproponowanego przez polską firmę jest konieczność korzystania przy tym z pośrednictwa aplikacji komputerowej. Jeśli więc komuś się skończył abonament, a nie miał pod ręką komputera z aplikacją, tracił dostęp na czytniku do wypożyczonych książek. Legimi właśnie ogłosiło, że rozwiązało ten problem, dając możliwość synchronizacji Kindelków za pomocą aplikacji mobilnej.

 

Synchronizacja Kindle z aplikacją mobilną Legimi

Aby skorzystać z nowej możliwości trzeba spełnić kilka warunków:

- posiadać w miarę nowe urządzenie mobilne (smartfon, tablet) pracujące pod kontrolą systemu Android OS;

- zainstalować najnowszą wersję aplikacji mobilnej Legimi (3.22.0 lub nowszą);

- posiadać kabel lub przejściówkę USB OTG podłączony do telefonu (musi być USB OTG, nie wystarczy zwykły kabel USB);

- posiadać kabel USB C (dla nowszych czytników) lub microUSB (dla starszych) podłączony do czytnika;

- posiadać czytnik Kindle, który jest obsługiwany przez wypożyczalnię Legimi;

- mieć aktywny abonament Legimi.

 

Od razu muszę zaznaczyć, że mi udało się przetestować to rozwiązanie w praktyce, ale wymagało to sporo kombinowania. Możliwe więc, że i u Was nie zagra to od razu. Dlaczego o tym piszę? Bo jeśli chcecie jechać z Legimi na urlop, to nie odkładajcie na ostatnią chwilę kupna przejściówki. Warto sprawdzić jeszcze w domu, czy nowe rozwiązanie faktycznie zadziała.

 

 

Do synchronizacji może służyć mała przejściówka USB OTG za kilkanaście złotych

 

U mnie przyczyna początkowej porażki była prozaiczna, mój telefon nie rozpoznaje podłączonego czytnika Kindle. Próbowałem różnych opcji. Sięgnąłem także po stary smartfon z gniazdem microUSB. Ale na nim nie mogłem zainstalować najnowszej wersji aplikacji Legimi (za stary Android). Zaś nowszy smartfon (Samsung z gniazdem USB C) nie połączył się z czytnikiem Kindle. Choć według aplikacji testującej, jest on zgodny z USB OTG. Testowałem jeden kabelek Ugreen oraz jedną przejściówkę w kształcie gniazdka. Zarówno kabel jak i przejściówka działają poprawnie z innymi urządzeniami (np. przy podłączaniu pendrive'a do czytników PocketBook), więc są sprawne. Próbowałem przez nie podłączać Kindle Voyage, Kindle 11, Kindle Scribe. Co w końcu u mnie zadziałało? Zestawienie dość nieoczywiste jak sądzę - czytnik Onyx Boox Palma plus Kindle Voyage.

 

Synchronizacja z użyciem aplikacji mobilnej Legimi w praktyce

Pierwszym i najważniejszym krokiem prowadzącym do korzystania z nowej opcji jest udane połączenie czytnika i telefonu. W moim przypadku musiałem na przykład włączyć opcję „Debugowanie USB” w ustawieniach systemowych Onyx Boox Palmy. Dopiero wtedy Onyx wykrył czytnik. Samo podłączenie polega na skorzystaniu z kabla (przejściówki) USB OTG od strony telefonu (tabletu) i zwykłego kabla USB ze strony czytnika. Czytnik powinien wtedy przejść w tryb USB. Jeśli tak się stanie, reszta powinna być prosta.

 

Aby nowa wersja aplikacji mobilnej Legimi (ekran po lewej) mogła się synchronizować z czytnikiem Kindle, trzeba włączyć w ustawieniach odpowiednią opcję (ekran po prawej)

 

Procedura aktywacji synchronizacji przebiega następująco:

- podłączamy czytnik do telefonu (tabletu) za pomocą przejściówki USB OTG i sprawdzamy czy Kindle przeszedł w tryb USB (jak na zdjęciu powyżej);

- uruchamiamy aplikację Legimi i (za pierwszym razem) w ustawieniach włączamy opcję synchronizacji (menu Więcej/Ustawienia/Używaj aplikacji Legimi do synchronizacji urządzenia Kindle). Należy oczywiście potwierdzić, ze chcemy „rozpocząć konfigurację urządzenia Kindle”. Raz aktywowane ustawienie nie wymaga ponownego włączania;

- w aplikacji pojawia się opcja „Wybierz katalog”, w której należy zezwolić aplikacji na dostęp do pamięci czytnika i potwierdzić wybór głównego katalogu pamięci wewnętrznej czytnika Kindle („Użyj tego folderu”);

- kolejny krok to rejestracja czytnika w aplikacji. Należy podać numer seryjny Kindelka lub pozwolić aplikacji na jego samodzielne sczytanie. Powinien pojawić się komunikat „Proces zakończony sukcesem”;

- wybieramy z „Mojej półki” tytuł, który chcemy przesłać na czytnik i rozpoczynamy synchronizację przyciskiem „Synchronizuj”;

- czekamy na zakończenie synchronizacji. W jej trakcie nowe tytuły zostaną przesłane do Kindelka, a stare otrzymają informację o tym, że mamy aktywny abonament i mogą być otwierane;

- korzystając z odpowiedniej opcji (np. menu telefonu na górnym pasku), wysuwamy bezpiecznie czytnik Kindle z telefonu;

- odłączamy kable i cieszymy się lekturą na czytniku.

 

Wykrycie czytnika Kindle przez aplikację Legimi uruchomi procedurę synchronizacji (ekran po lewej), w której należy wskazać katalog główny w pamięci Kindelka (ekran po prawej)

 

W moim przypadku pierwsza synchronizacja niby się udała, bo pojawiła się odpowiednia informacja i zmniejszył mi się limit tytułów, które mogę przesłać na Kindelka w danym miesiącu. Niestety czytnik nie wykrył żadnego nowego pliku e-booka. Musiałem ponowić synchronizację. Za drugim razem wszystko przebiegło sprawnie. E-book co prawda nie wyświetla miniaturki okładki w biblioteczce Kindle Voyage, ale książkę można czytać.

 

Przy pierwszym podłączeniu czytnik Kindle musi zostać zarejestrowany przez podanie numeru seryjnego (ekran po lewej), potem sama synchronizacja odbywa się z poziomu ekranu „Twoja półka” (ekran po prawej)

 

Przy kolejnej synchronizacji nie trzeba już wykonywać tych wszystkich kroków polegających na rejestracji czytnika. Przynajmniej w teorii, bo u mnie przy drugim podłączeniu aplikacja jakby „zapomniała”, że już to zrobiłem i musiałem przechodzić całą procedurę ponownie. Za kolejnym razem powinno wystarczyć podłączenie czytnika, wybranie folderu głównego w pamięci czytnika, wskazanie tytułu do synchronizacji z „Twojej półki”, odczekanie na zakończenie procesu i na koniec bezpieczne wysunięcie Kindelka.

 

Przy włączonej obsłudze czytników Kindle, na książkach pojawiać się będą ikonki informujące o statusie synchronizacji (ekran po lewej), a po udanej synchronizacji warto pamiętać o bezpiecznym odłączeniu czytnika (ekran po prawej)

 

Na jakich czytnikach Kindle można korzystać z wypożyczalni Legimi?

Wszystkie cztery bieżące modele Kindle (Kindle 11, Kindle Paperwhite 5, Kindle Oasis 3 i Kindle Scribe) współpracują z komputerową aplikacją służącą do synchronizacji wypożyczalni Legimi. Warto podkreślić, że dotyczy to także Kindle Scribe, z którym były przez chwilę kłopoty. Nie mam pewności jak jest obecnie z obsługą tego czytnika na komputerach Apple, ale maszyny pracujące pod MS Windows nie mają z tym kłopotu.

 

Bieżąca oferta czytników Kindle zgodnych z wypożyczalnią Legimi

 

Kindle 11

(11. generacja)

Kindle Paperwhite 5

(11. generacja)

Kindle Oasis 3

(10. generacja)

Kindle Scribe

(11. generacja)

data premiery

2022

2021

2019

2022

pamięć wewn. [GB]

16

16/32

8/32

16/32/64

ekran (przekątna)

6” (15,2 cm), E-Ink Carta

6,8” (17,3 cm) E-Ink Carta 1200

7” (17,7 cm) E-Ink Carta

10,2” (25,91 cm) E-Ink Carta 1200

rozdzielczość [ppi]

300 (1430×1080)

300 (1236×1648)

300 (1680×1264)

300

wbudowane oświetlenie

Tak

(4 LED-y)

tak

(17 LED-ów)

tak

(25 LED-ów)

tak

(35 LED-ów)

regulowana temperatura barwowa

nie

tak

tak

tak

wodoodporność

nie

tak

tak

nie

przyciski zmiany stron

nie

nie

tak

nie

łączność

wi-fi, BT (audio)

wi-fi, BT (audio)

wi-fi, BT (audio)

wi-fi, BT (audio)

wymiary

157,8×108,6×8

174,2×124,6×8,1

159×141×3,4–8,3

230×196×5,8

masa

158

205

188

433

kolor obudowy

czarny, granatowy

czarny

grafitowy, złoty

czarny

dodatkowe cechy

tryb odwrócony (nocny), USB-C

płaski front, TTS (tylko angielski), USB-C, bezprzewodowe ładowanie w modelu z 32 GB

płaski front, TTS (tylko angielski), żyroskop, opcja łączności 4G

płaski front, TTS (tylko angielski), USB-C, rysik w zestawie, żyroskop, czujnik oświetlenia

cena w amazon.pl [PLN]

509,99

789,99

869,99

999,99

1199,99

-

cena w amazon.de

[EUR]

113,69

175,70

196,37

229,99

259,99

 

382,42

413,43

434,10

465,11

 

Nie tylko wspomniane wyżej bieżące modele ale i te starsze, zgodne czytniki Kindle powinny współpracować z nową aplikacją mobilną. Pozostałe warunki pozostają bez zmian:

- konieczna jest synchronizacja przynajmniej raz w każdym okresie rozliczeniowym, - w zależności od abonamentu, na czytnik można przegrać 7 lub 10 e-booków miesięcznie.

 

Na próbę – 30 dni gratis

Jeśli ktoś chciałby przetestować działanie wypożyczalni, a nie miał do tej pory konta, to można skorzystać z 30 dni bezpłatnego okresu próbnego. Wystarczy wejść na stronę wypożyczalni z tego odsyłacza i aktywować abonament. W okresie darmowym karta nie zostanie obciążona. Jeśli jednak nie chcemy płacić, trzeba zrezygnować z abonamentu przed upływem bezpłatnego okresu próbnego.

 

Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon

 

Like Reblog Comment
text 2024-04-17 22:52
Promocja: Czytniki Kindle Paperwhite 5 taniej nawet do 180 PLN

W Amazonie trwa akcja, w ramach której przeceniono wszystkie bieżące model czytników Kindle. To zapewne najniższa cena do momentu obniżek spodziewanych na Prime Day w lipcu. Jeśli więc planowaliście zakup Kindelka przed wakacjami, to jest ten moment. Co warto i można kupić teraz w niemieckim Amazonie z dostawą do Polski?

 

Kindle Paperwhite 5 teraz taniej o prawie 180 PLN

 

Kindle Paperwhite 5 taniej o 41 EUR

Kindle Paperwhite 5 recenzowałem rok temu. To sprawnie działające urządzenie z wciąż najszybszym ekranem wśród czytników. Czytnik współpracuje (przez aplikację komputerową) z obydwoma polskimi wypożyczalniami e-booków - Legimi i Empik Go. Zarówno Kindle Paperwhite 5 jak i Kindle Paperwhite 5 Signature Edition (32 GB) jest oferowany teraz na niemieckim rynku o ponad 40 EUR taniej (czyli mniej prawie o 180 PLN). To także znacznie taniej niż polskim Amazonie.

 

 

Kindle Paperwhite 5

(16 GB, wi-fi, czarny, bez reklam)

175,70 EUR

134,37 EUR (ok. 585 PLN)

 

Kindle Paperwhite Signature Edition

(32 GB, wi-fi, czarny, bez reklam)

196,37 EUR

155,03 EUR (ok. 675 PLN)

 

Kindle Paperwhite Signature Edition

(32 GB, wi-fi, zielony, bez reklam)

196,37 EUR (ok. 855 PLN)

 

Kindle Paperwhite Signature Edition

(32 GB, wi-fi, granatowy, bez reklam)

196,37 EUR

155,03 EUR (ok. 675 PLN)

 

Dziś zakupiony czytnik powinien dotrzeć do Polski w okolicach 20-23 kwietnia. Do Polski nie są wysyłane wersje z reklamami. Do ceny podanej w tabeli należy doliczyć koszty wysyłki do Polski (5,99 EUR, czyli ok. 27 PLN). W podanych cenach uwzględniłem już polską stawkę VAT.

 

Kindle Scribe

Kindle Scribe to największy ale i najdroższy obecnie czytnik tej marki. Wyróżnia się dużym ekranem o przekątnej rozdzielczości 300 ppi i opcją odręcznego notowania przy użyciu rysika. Przy zakupie tego modelu można zaoszczędzić najwięcej, bo nawet ponad 90 EUR (prawie 400 PLN).

 

 

Kindle Scribe 16 GB (oraz rysik basic)

(wi-fi, czarny, bez reklam)

382,42,10 EUR

304,90 EUR (ok. 1 330 PLN)

 

Kindle Scribe 16 GB (oraz rysik premium)

(wi-fi, czarny, bez reklam)

413,43 EUR

330,75 EUR (ok. 1 440 PLN)

 

Kindle Scribe 32 GB (oraz rysik premium)

(wi-fi, czarny, bez reklam)

434,10 EUR

346,25 EUR (ok. 1 510 PLN)

 

Kindle Scribe 64 GB (oraz rysik premium)

(wi-fi, czarny, bez reklam)

465,11 EUR

372,09 EUR (ok. 1 620 PLN)

 

W tabeli podałem ceny uwzględniające polską stawkę VAT. Dziś zakupiony czytnik powinien zostać dostarczony pod polski adres między 20 a 23 kwietnia. Do zakupu należy doliczyć 5,99 za wysyłkę do Polski.

 

Który model Kindle wybrać?

Bieżąca oferta czytników Kindle składa się z czterech modeli. Podstawowy to Kindle 11 z sześciocalowym ekranem o wysokiej rozdzielczości (300 ppi). To niezła oferta dla osób poszukujących niedrogiego (w czasie promocji) urządzenia i całkiem przyzwoitym, stabilnym działaniu. Najnowsza generacja modelu Kindle Paperwhite 5 została wyposażona w 16 GB lub 32 GB pamięci. Model z większą pamięcią (i bezprzewodowym ładowaniem) sprzedawany jest jako Signature Edition. Tu znajdziemy m.in. gniazdo USB-C oraz najnowszej generacji szybki ekran E-Ink Carta 1200 o przekątnej 6,8 cala, który faktyczne bardzo szybko zmienia strony. W Kindle Oasis 3 także znajdziemy bardzo dobrej jakości ekran ale o większej przekątnej 7 cali. Poza wielkością, ten model wyróżniają fizyczne przyciski zmiany stron i metalowe plecki obudowy. Najbardziej zaawansowany, największy ale i najdroższy Kindle Scribe z ekranem o przekątnej 10,2 cala ma opcję wykonywania odręcznych rysunków czy notatek przy pomocy załączonego w komplecie rysika.

 

 

Kindle 11

(11. generacja)

Kindle Paperwhite 5

(11. generacja)

Kindle Oasis 3

(10. generacja)

Kindle Scribe

(11. generacja)

data premiery

2022

2021

2019

2022

pamięć wewn. [GB]

16

16/32

8/32

16/32/64

ekran (przekątna)

6” (15,2 cm), E-Ink Carta

6,8” (17,3 cm) E-Ink Carta 1200

7” (17,7 cm) E-Ink Carta

10,2” (25,91 cm) E-Ink Carta 1200

rozdzielczość [ppi]

300 (1430×1080)

300 (1236×1648)

300 (1680×1264)

300

wbudowane oświetlenie

Tak

(4 LED-y)

tak

(17 LED-ów)

tak

(25 LED-ów)

tak

(35 LED-ów)

regulowana temperatura barwowa

nie

tak

tak

tak

wodoodporność

nie

tak

tak

nie

przyciski zmiany stron

nie

nie

tak

nie

łączność

wi-fi, BT (audio)

wi-fi, BT (audio)

wi-fi, BT (audio)

wi-fi, BT (audio)

wymiary

157,8×108,6×8

174,2×124,6×8,1

159×141×3,4–8,3

230×196×5,8

masa

158

205

188

433

kolor obudowy

czarny, granatowy

czarny

grafitowy, złoty

czarny

dodatkowe cechy

tryb odwrócony (nocny), USB-C

płaski front, TTS (tylko angielski), USB-C, bezprzewodowe ładowanie w modelu z 32 GB

płaski front, TTS (tylko angielski), żyroskop, opcja łączności 4G

płaski front, TTS (tylko angielski), USB-C, rysik w zestawie, żyroskop, czujnik oświetlenia

cena w amazon.pl [PLN]

509,99

789,99

869,99

999,99

1199,99

-

 

Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon

 

Like Reblog Comment
text 2024-03-30 12:27
Znowu można upolować Kindle Paperwhite 5 i Kindle Scribe taniej

Czytniki Kindle Paperwhite 5 oraz Kindle Scribe znowu pojawiły się w ofercie Amazon Warehouse. To daje możliwość kupna tańszych urządzeń pochodzących ze zwrotów. Ostatnio takie oferty znikały błyskawicznie, ale widzę, że teraz oferta jest aktualna. Może to okazja do tańszych zakupów czytników w znakomitym stanie.

 

Kindle Scribe

 

Czy zakupy sprzętu ze zwrotów to dobry pomysł? Moim zdaniem tak. Mogę tylko potwierdzić, że czasami trudno jest nawet poznać, że kupiliśmy sprzęt, który nie jest fabrycznie nowy. Czytniki kupione z Amazon Warehouse często nie różnią się wiele od nowych egzemplarzy. Trzeba jednak pamiętać, że to nie jest reguła, mogą się trafić ryski na obudowie lub sprzęt jest dostarczany w zastępczym opakowaniu. Warto też przeczytać opis, bo bardzo przecenione sprzęty faktycznie mogą nosić ślady uszkodzeń. No i jeszcze jedno, jeśli coś nam nie pasuje – zawsze można (do 10 dni) sprzęt odesłać na koszt sklepu.

 

Czytniki Kindle z Amazon Warehouse

Gdy piszę te słowa, dostępnych jest kilka ofert czytników ze zwrotów. Wczoraj wieczorem było ich więcej. Po prostu szybko znikają, bo są to często pojedyncze egzemplarze. Później można je zapewne kupić na polskich platformach sprzedażowych jako "nowe, otwarte do sprawdzenia". Nie zachęcam do gorączkowych zakupów czegokolwiek, „bo zaraz zniknie”, ale przemyślenia wcześniej swoich potrzeb i czekanie na pojawiające się oferty. Po wejściu w odsyłacz z poniższej tabeli, po prawej stronie ekranu powinna się otworzyć zakładka z opcjami zakupu czytników ze zwrotów (o ile są w danym momencie dostępne). Jeśli nie, to aby wybrać „używkę”, należy po prawej stronie oferty danego produktu wskazać opcję „Zaoszczędź kupując Używane...”. Ważne: na ewentualny zwrot mamy 30 dni. Sprzedawcą powinien być Amazon Retourenkauf. W opisie produktu jest informacja, że nie jest objęty gwarancją, a tylko rękojmią.

 

Obecnie dostępne są w ten sposób dwa czytniki: Kindle Paperwhite 5 i Kindle Scribe. Ten pierwszy recenzowałem w 2022 roku (wpis: „Recenzja: Kindle Paperwhite 5 (2021) czyli najszybszy EKRAN na rynku”) zaś o Kindle Scribe pisałem przy okazji premiery (wpis: „Kindle Scribe – NAJWIĘKSZY Kindle z obsługą Legimi i Empik Go”). Na Kindle Paperwhite 5 można korzystać z wypożyczalni Legimi. W przypadku Kindle Scribe są obecnie kłopoty z aplikacją Empik Go oraz Legimi ale na szczęście tylko pod MacOS (aplikacja pod MS Windows działa poprawnie).

 

czytnik

oferta Amazon Warehouse

oferta amazon.pl

Kindle Paperwhite 5 (16 GB)

136,43 EUR (ok. 590 PLN)

Kindle Paperwhite 5 (16 GB)

798,99 PLN

Kindle Scribe (16 GB, rysik basic)

336,54 EUR (ok. 1455 PLN)

zamiast 382,43 EUR

brak

Kindle Scribe (32 GB, rysik premium)

330,53 EUR (ok. 1430 PLN)

zamiast 434,10 EUR

brak

Kindle Scribe (64 GB, rysik premium)

418,61 EUR (ok. 1810 PLN)

zamiast 465,11 EUR

brak

 

W przypadku zamówień z Niemiec, do powyższych cen należy doliczyć 5,99 EUR za dostawę do Polski. Dziś zamówiony czytnik, powinien zostać dostarczony w przyszłym tygodniu (4-5 IV).

 

Poradnik dla tych, co pierwszy raz w amazon.de

Oferty Amazon Warehouse nie są dostępne w polskim Amazonie. Czytników ze zwrotów można więc szukać na przykład w niemieckim oddziale. Dla tych, którzy do tej pory rzadko robili tam zakupy przygotowałem krótki poradnik:

 

- zawsze ponosimy koszty dostawy do Polski, zwykle trzeba się liczyć z kotami rzędu 5,99 EUR;

- dane do logowania w amerykańskim Amazonie czy europejskich oddziałach (w tym amazon.de) są takie same;

- ceny podane w sklepie mają uwzględnioną niemiecką stawkę VAT-u. Po podaniu polskiego adresu dostawy, cena zostanie przeliczona wg polskiej (wyższej) stawki. Dlatego wartość zakupów w koszyku będzie inna niż na sklepowej stronie danego produktu;

- opłacalną opcją jest założenie i korzystanie z karty wielowalutowej i samodzielny zakup euro w kantorze internetowym po korzystnym kursie. W Amazonie należy korzystać z karty fizycznej rozliczanej w euro. Nie polecam posługiwania się kartą wirtualną (bywają z nią kłopoty, było wiele zgłoszeń o blokadzie konta po zapłaceniu wirtualnym Revolutem);

- w Amazonie można płacić polskimi kartami płatniczymi rozliczanymi w złotówkach. Również wtedy (zazwyczaj) lepiej wybrać płatność w EUR i pozwolić, aby to bank dokonał przewalutowania, a nie Amazon. Można także płacić przez polskiego pośrednika – przelewy24. Zwykle jest to trochę droższe niż wspomniana wcześniej opcja korzystania z karty rozliczanej w euro;

- przeliczenie cen czytników podaję orientacyjnie. Ostatecznie to od kursu euro i opłat w naszym banku zależy sposób przeliczenia na złotówki;

- zdecydowanie nie polecam definiowania i dokonywania płatności przez obciążenie polskiego konta prowadzonego w euro. Obciążenie (SEPA) generowane przez Amazon nie robi wrażenia na polskich bankach. Wiele osób zgłaszało kłopoty z tym sposobem płatności;

- obciążenie karty płatniczej następuje po wysłaniu paczki z zamówieniem. Przy pierwszym zakupie w Amazonie, karta płatnicza może być chwilowo obciążona kwotą 1 EUR (która zostanie zwrócona po kilku dniach). W przypadku płatności przez przelewy24, kwota w złotówkach pobierana jest od razu;

- w niemieckim Amazonie czytniki Kindle można kupić 20% taniej po odesłaniu starego urządzenia tej marki. Moje doświadczenia w tym zakresie zawarłem we wpisie „Sprawdzam: Czytnik Kindle ZAWSZE 20% taniej? Jak działa Amazon trade-in...”.

 

Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon

 

Like Reblog Comment
text 2023-12-03 13:55
Nie, zapewne NIE CHCECIE mieć czytnika Veidoo

W Amazonie pokazał się nowy czytnik bliżej nieznanej u nas chińskiej marki Veidoo. Zrazu oferta wygląda bardzo atrakcyjnie. Za trzysta złotych można kupić urządzenie z dotykowym ekranem E-Ink (bez wbudowanego oświetlenia) o przekątnej 5,8 cala (14,7 cm), 32 GB pamięci wewnętrznej, gniazdem kart microSD, głośnikiem i fizycznymi przyciskami zmiany stron. A to wszystko pod kontrolą bliżej nieokreślonej wersji Android OS, pracującej na czterordzeniowym procesorze (1 GB RAM). Do tego polskie menu, a sprzedawca zachwala jeszcze „gładki wygląd” i „łatwą w obsłudze konstrukcję”... Brzmi nieźle, ale jeszcze nie chwytajcie za portfel.

 

Oferta czytnika Veidoo w polskim Amazonie (źródło: amazon.pl)

 

Niestety, jeśli przyglądniemy się bliżej ofercie dostawcy, przestaje być tak różowo. Na pierwszy plan wysuwa się ewidentna ściema o „ekranie HD” (czyli o wysokiej rozdzielczości). W grafikach opisujących parametry ekranu Veidoo jest podana „rezolucja” 648x480 pikseli. Daje to około 139 ppi (punktów na cal), a więc najmniejszą rozdzielczość jaką kiedykolwiek stosowano w szerzej dostępnych na rynku czytnikach. Nawet wczesne generacje czytników Kindle (na przykład Kindle 3 Keyboard) miały większą rozdzielczość, bo 167 ppi! I chyba nikt ich ekranów nie określał jako HD...

 

Ekran o rozdzielczości 139 ppi na pewno nie można określić mianem HD (wysoka rozdzielczość) (źródło: amazon.pl)

 

Drugi dzwonek alarmowy się odzywa, gdy bliżej przyglądnąć się samemu urządzeniu. Jeśli pominąć logo, to okaże się, że mamy do czynienia kolejnym klonem opisywanego przeze mnie czytnika HaxMini, którego kampania na Kickstarterze okazała się dużym niewypałem. A to z powodu druzgocących opinii wystawionych przez tych użytkowników, którym udało się opłacony produkt w ogóle otrzymać. Ostatnia ocena czytnika HaxMini na Kickstarterze, datowana na listopad 2023 brzmi: „Z powodu rozdzielczości ekranu na tym urządzeniu, korzystanie z książek innych niż EPUB jest prawie uniemożliwia. Zaoszczędź pieniądze. Poczekaj na wyprzedaż i kup sobie inne urządzenie. Rozmiar byłby idealny, gdyby czcionki były czytelne. Biorąc pod uwagę cenę, nie spodziewałem się świetnego urządzenia, ale przynajmniej powinno mieć czytelne czcionki. Trzymaj się z daleka. To nie jest warte frustracji”. Myślę, że tu nie trzeba dalszych komentarzy. Aale jakby co, więcej na ten temat można przeczytać we wpisie „HaxMini na Kickstarterze – mały czytnik a duży NIEWYPAŁ”.

 

Najnowsza obecnie opinia o czytniku HaxMini (źródło: kickstarter.com)

 

Dodać tylko warto, że pierwowzór (pod nazwą Topjoy e603) sprzedawany jest też na chińskiej platformie Alibaba w cenie 48 USD (ok. 190 PLN), zaś sam Veidoo po 40 USD (ok. 160 PLN).

 

Oferta czytnika Veidoo w serwisie Alibaba (źródło: alibaba.com)

 

A tak przedstawia się oferta w Amazonie:

 

Podsumowanie

Można się spodziewać, że ze względu na cenę zobaczymy na rynku jeszcze inne wcielenia Topjoy e603, HaxMini czy Veidoo. Nie miałem czytnika Veidoo w rękach. Opieram się na podanych parametrach i wielu opiniach użytkowników jego klona, czyli czytnika HaxMini z identycznym ekranem.

 

Jeśli ktoś zamierza kupić czytnik Veidoo za własne, nawet ciężko zarobione pieniądze, oczywiście nie zabraniam. Ja jednak uważam, ze lepiej się uczyć na cudzych błędach i omijać te urządzenia z daleka. Więc jeśli macie trzy stówki na czytnik, lepiej wydać dwie z nich na przykład na używki w rodzaju Kindle 3 Keyboard, Kindle Classic lub PocketBooka Basic Lux 3. A za pozostałą stówkę kupić sobie kilka fajnych e-booków i miło czytać bez zgrzytania zębami na poszarpany tekst i ospałe działanie czytnika.

 

Jeśli jednak chcecie, żebym zrobił pełną recenzję czytnika Veidoo, możecie mnie wesprzeć wirtualną kawą, korzystając z przycisku poniżej. W komentarzu wtedy proszę dopisać „Veidoo”. O ile w ciągu najbliższych tygodni uzbiera się w ten sposób trzy stówki, obiecuję zakupić urządzenie i opublikować na blogu wyniki testu...

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

Like Reblog Comment
review 2023-12-01 12:45
Recenzja: Kindle Classic – jak się czyta na kilkunastoletnim czytniku?

Kindle Classic to sprzęt dziś już dość leciwy. Pierwsze egzemplarze tego modelu (w wersji z czarną obudową, wcześniejsza wersja miała szarą obudowę) trafiły do rąk użytkowników w 2012 roku. Jego główne cechy to klasyczny czarny kolor obudowy, ekran E-Ink Pearl o rozdzielczości 167 ppi (800x600 pikseli) oraz fizyczne przyciski sterowania i zmiany stron. Czy kilkunastoletni sprzęt może dziś zapewnić komfortową lekturę e-booków? Podobne pytanie zadałem sobie w zeszłym roku przy okazji recenzji mojego Kindle 3 Keyboard. Teraz powracam do Kindle Classic (Kindle 5). Dlaczego? Między innymi po to aby pomóc tym, którzy szukają czytnika najtańszego, ale jednocześnie wciąż użytecznego i przyjemnego w użyciu. Czy takim okaże się stary Kindle Classic?

 

 

Kindle 5 Classic

 

Kindle Classic, czyli który?

W nazewnictwie czytników Kindle, od lat panuje w Amazonie mętlik. Także i ten czytnik bywa(ł) różnie nazywany. Chyba najczęściej określano go jako Kindle 4 Classic. Jednak tę nazwę przypisuje się także wersji z szarą obudową, która w Amazonie jest wymieniona jako Kindle czwartej generacji (Kindle 4th Generation). Zaś model z czarną obudową w firmowym sklepie jest opisany jako Kindle 5th Generation. Powinien więc pewnie nazywać się Kindle 5 Classic i takiej będę używał, ale pod taką nazwą możemy go nie znaleźć. Jeśli więc będziecie szukać informacji na temat tego konkretnego czytnika, albo ofert sprzedaży, wpisujcie w wyszukiwarkę nazwę Kindle Classic i patrzcie za czarną obudową.

 

Kindle 5 Classic - od razu po wzięciu do ręki widać, że to solidna konstrukcja. Gniazdo microUSB i wyłącznik umieszczono na dolnej krawędzi obudowy, zaś na pleckach złącze do lampki

 

Aktualizacje oprogramowania i funkcjonalność

Czytnik trafił w moje ręce z oprogramowaniem, które było na nim wgrane w momencie zakupu. Rozpocząłem więc od razu procedurę aktualizacji. Czytniki Kindle z bardzo starą wersją oprogramowania mogą nie łączyć się z usługami Amazonu, a mi zależało na bezprzewodowej wysyłce Send to Kindle. Producent oferuje na swoich stronach pliki aktualizujące oprogramowanie tego czytnika (w sumie cztery). Ostatnia dostępna wersja firmware'u nosi numer 4.1.4. Jeśli mamy w rękach urządzenie, gdzie konieczne jest uaktualnienie, można dość łatwo to zrobić. Trzeba jednak pliki aktualizacyjne instalować jeden po drugim w odpowiedniej kolejności. Dlaczego Kindle Classic powinniśmy uaktualnić? Głównie po to, aby wciąż mieć dostęp do bezprzewodowej wysyłki plików. Z zakupów w firmowej księgarni Amazon na tym modelu już nie skorzystamy. Posiadając więc wgrane najnowsze oprogramowanie, wszystkie pierwotnie oferowane funkcje (poza zakupami w firmowym sklepie) będą działać. Tak więc nawet dziś jest to w sumie w pełni funkcjonalne urządzenie.

 

Kindle 5 Classic – codzienne czytanie

Pierwsze wrażenie po wzięciu czytnika do ręki jest bardzo pozytywne. Porządny plastik, gumowane plecki, które nie lepią się do palców, co jest częstą przypadłością tego typu materiałów i przyjemne w działaniu przyciski – to wszystko skłania ku stwierdzeniu, że przy projektowaniu tego czytnika to nie księgowi, a inżynierowie grali pierwsze skrzypce. Czego nie można było powiedzieć o kilku późniejszych Kindelkach.

 

Również szybkość pracy urządzenia nie odbiega jakoś specjalnie od tego z czym spotykamy się w wielu współczesnych czytnikach. Czytnik wybudza się szybko, może nie natychmiastowo, ale jakoś specjalnie nie trzeba czekać. Może trwa to sekundę, może dwie? Również pliki MOBI i AZW3 otwierane są bardzo sprawnie (zwykle ok. 1-2 sek.), a nawet opasłe PDF-y (2-7 sek.). W każdym razie nie ma do czego się przyczepić. No może tylko do tego, że czasem trudno jest wyczuć wyłącznik umieszczony na dolnej krawędzi obudowy i czasem nie wiem, czy włączyłem czytnik i nie chce wystartować, czy za słabo nacisnąłem przycisk.

 

 

Ekran czytnika do dziś robi bardzo pozytywne wrażenie, szczególnie pod względem kontrastu

 

Trochę trudno w to uwierzyć, ale ekran Kindle 5 Classic wciąż robi bardzo dobre wrażenie. W czytniku zastosowano sześciocalowy E-Ink Pearl (800x600 pikseli) bez opcji obsługi dotykiem. To co pierwsze rzuca się w oczy to kontrast, który prezentuje się lepiej niż w niektórych czytnikach obecnych aktualnie na rynku. Brak warstwy dotykowej działa w tym przypadku wyraźnie na korzyść Kindle Classic. Trochę gorzej z jakością tekstu, bo tu już dość da się zauważyć lekko poszarpane brzegi liter. Problem ten dotyczy głównie e-booków z wbudowaną czcionką wydawcy, która często niezbyt przystaje do ekranu czytnika. Natomiast zainstalowana w Kindle czcionka wygląda bardzo ładnie i dopiero zestawienie z ekranem 300 ppi może uwidocznić korzyści nowszych rozwiązań. Ale i tak Kindle 5 Classic nie ma się czego wstydzić.

 

 

Menu czytnika obsługuje się przy pomocy fizycznych przycisków umieszczonych na froncie obudowy pod ekranem

 

Kindle 5 Classic jest urządzeniem bez ekranu dotykowego, do poruszania się po menu służą przyciski umieszczone pod ekranem. Strony można zmieniać parami przycisków umieszczonych na krawędzi obudowy po obu bokach ekranu. Przyciski są duże i łatwo (może momentami zbyt łatwo) reagują na dotyk.

 

Do zmiany stron służą pary przycisków umieszczonych na krawędzi obudowy po obu stronach ekranu

 

E-booki można wgrywać bezprzewodowo lub przez kabel USB (np. pliki MOBI z dowolnej polskiej księgarni do katalogu „Documents”). Oczywiście można korzystać do tego celu także z programu Calibre. Czytnik sprawnie korzysta z bezprzewodowej wysyłki plików Send to Kindle. Dotyczy to także e-booków w formacie EPUB. Oczywiście można wciąż za pośrednictwem kabla USB wgrywać do pamięci czytnika pliki w formacie MOBI. Wgrane do pamięci urządzenia książki wyświetlane są na głównym ekranie w postaci listy, a postępy czytania zaznaczone są kropkami poniżej tytułu. W późniejszych czytnikach z tego zrezygnowano, co wzbudza do tej pory złość wieloletnich użytkowników Kindle.

 

Kindle 5 Classic nie ma rozbudowanych możliwości modyfikacji wyglądu tekstu, ale w nowszych czytnikach niekoniecznie teraz jest lepiej

 

Oprogramowanie urządzenia jest proste i nie ma zbyt wielu możliwości modyfikacji wyglądu tekstu. Znośnie wygląda obsługa przypisów. Trzeba na odsyłacz trafić kursorem, który pojawia się po naciśnięciu czterokierunkowego klawisza pod ekranem. Po najechaniu na przypis, kursor zmienia się w łapkę. Wtedy należy potwierdzić (w środku przycisku) przejście do odsyłacza („follow link”). O dziwo, czasem łatwiej trafić w taki przypis niż na niektórych ekranach dotykowych. Podobnie wygląda przemieszczanie się po spisie treści, tylko wcześniej należy wywołać menu (przycisk z trzema kreseczkami) „go to...” i opcję „table of contents”.

 

Korzystanie z klawiatury ekranowej nie jest komfortowe, ale można jej używać całkiem sprawnie

 

W czytnikach Kindle denerwuje mnie brak możliwości minimalizacji marginesów. Dotyczy to zarówno najnowszych urządzeń jak i omawianego modelu. Na szczęście w Kindle Classic działa wciąż opcja zmniejszenia marginesów bez konieczności przygotowywania specjalnego pliku (jak zrobić specjalnie przygotowany plik, opisałem w tekście „Poradnik: Jak zrobić MIŁY dla oka plik dla czytników Kindle?”. Można wyedytować plik konfiguracyjny i cieszyć się mniejszymi marginesami. W tym celu należy:

- przejść do ekranu startowego na czytniku;

- podłączyć czytnik do komputera kablem USB;

- wyedytować plik „reader.pref” znajdujący się w katalogu „/system/com.amazon.ebook.booklet.reader/” podmieniając zapis „HORIZONTAL_MARGIN=40” na „HORIZONTAL_MARGIN=15” (w tym celu należy użyć edytora tekstowego);

- zapisać plik zapamiętując wprowadzoną zmianę;

- wysunąć bezpiecznie czytnik;

- od razu wykonać restart z: Menu/Settings/Menu/Restart.

 

Przechodzenie kursorem od słowa do słowa (ekran po lewej) pokazuje jego definicję według aktywnego słownika, a wybranie opcji „full description” (ekran w środku) odsyła do pełnego hasła (ekran po prawej)

 

Należy mieć na uwadze, że Kindle 5 Classic to proste i wiekowe urządzenie. Nie znajdziemy w nim więc łącza BT, wodoodporności, obsługi audio, gniazda kart microSD czy wbudowanego oświetlenia ekranu. Menu nie jest spolszczone, brakuje polskich słowników jak też polskiej klawiatury (np. do wyszukiwania) ale to akurat. Ale to akurat do dziś w czytnikach Kindle się nie zmieniło. Można samodzielnie wgrać słownik języka polskiego SJP (jedna wersja Sana Zamoyskiego i druga Athame), BuMato (angielsko-polski) lub Depl (niemiecko-polski). Aby z nich korzystać, należy je wybrać w menu ogólnych ustawień czytnika.

 

Gdzie kupić?

Uważam, że sprawny czytnik Kindle Classic może wciąż bardzo dobrze się sprawdzać jako prosty czytnik książek. Jeśli szukamy czegoś bardzo taniego, to tym bardziej. W serwisach ogłoszeniowych bywają oferty tego modelu w dobrym stanie i niezbyt wygórowanej cenie. Myślę, że zakup Kindle 5 Classic za około 100-200 PLN wciąż może być całkiem sensowną opcją. Szczególnie jeśli nie mamy przekonania do e-booków i chcemy przetestować, czy tego typu urządzenie sprawdzi się z codziennym używaniu. Ale także bardzo aktywnym czytelnikom może i jako „zapasowy” lub mniejszy czytnik, którego nie boimy się zabrać w podróż.

 

Podczas zakupu używki warto sprawdzić czy:

- stan wizualny urządzenia nas zadowala (problemem mogą być głównie skazy czy rysy na ekranie, tudzież fizyczne uszkodzenia obudowy czy gniazda microUSB);

- czy ładuje się bateria i jak długo trzyma (warto dopytać o jej stan);

- czytnik można zarejestrować w Amazonie (kradzione lub złomowane czytniki zwykle są zablokowane);

- czytnik jest w komplecie z oryginalnym pudełkiem i/lub kablem (mniejsza szansa na to, że sprzęt jest kradziony).

 

Jednak bez względu na preferencje zakupowe, ja osobiście serdecznie odradzam zdalny zakup przez OLX. Zostałem na OLX kilka razy oszukany przez sprzedawców. Uczciwie zawierałem transakcje, płacąc przy okazji serwisowi ogłoszeniowemu opłatę zwaną „ochroną kupującego”. W razie oszustwa od razu zgłaszałem problem do pracowników OLX. I co? Ano nico! OLX szybciutko umywał za każdym razem ręce, a moje pieniądze były przesłane do sprzedawcy. Ja zaś zostawałem „z kwitkiem”. Pożegnałem się więc z tą platformą w przypadku zakupów zdalnych. Przy kontakcie osobistym, sprawdzeniu sprzętu przed zakupem, można zaryzykować.

 

Podsumowanie

To miło, że czytniki książek mogą być urządzeniami pracującymi i używalnymi przez wiele lat. Nie jestem zwolennikiem zmieniania sprzętu i stania w kolejce do sklepu w dniu premiery tylko dlatego, że pojawił się nowy model. Z czystym sumieniem wciąż mogę polecić Kindle 5 Classic jako niedrogi, użyteczny sprzęt. Warto go brać pod uwagę także przy poszukiwaniu używanego czytnika (za wyjątkiem zdalnych zakupów na OLX). Akceptując jego ograniczenia wynikające z wieku i braku dotykowego ekranu, mi lektura na nim sprawia przyjemność.

 

Porada konsumencka na dziś brzmi: jeśli macie sprawny czytnik Kindle 5 Classic i dobrze się wam na nim czyta – nie ma co specjalnie zazdrościć tym, którzy czytają na nowszych urządzeniach. A jeśli potrzebujecie niedrogiego, prostego czytnika i może być używka, to już wiecie czego szukać.

 

Plusy

- solidna konstrukcja;

- bardzo dobry kontrast ekranu;

- sprawnie działające fizyczne przyciski;

- stabilność i prostota oprogramowania;

- bezprzewodowa wysyłka e-booków (również z polskich księgarni);

- ładna czcionka;

- możliwość instalowania własnych słowników;

- obracanie orientacji ekranu głównego, gdy zdefiniowano obrócenie tekstu w e-booku;

- dostępność i niewielka cena używanych, a wciąż sprawnych urządzeń.

 

Minusy

- słaba rozdzielczość ekranu;

- brak wbudowanego oświetlenia ekranu;

- opcja redukcji wielkości marginesów tylko przez edycję pliku konfiguracyjnego;

- małe możliwości modyfikacji wyglądu tekstu (np. zmiany kroju czcionki);

- brak spolszczenia (instrukcji obsługi, menu, klawiatury, słowników);

- mało opcji dostosowania PDFów do małego ekranu;

- brak możliwości wymuszenia justowania tekstu;

- brak współpracy z polskimi wypożyczalniami e-booków (Legimi, Empik Go);

- nie działają zakupy w amazon.com i większość stron WWW w przeglądarce.

 

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to


 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?