Ciekawy sposób przedstawienia jakże smutnej historii pewnej zdrady małżeńskiej - dwa punkty widzenia - żony oraz kochanki. Choć temat ciężki, to czyta się wyjątkowo dobrze. Stylem przypomina pierwsze książki E.Giffin, nawiązuje do starych bohaterów mimo że historia zupełnie inna, nowa. Po przeczytaniu tej książki pozostaje w głowie pytanie: "Co ja bym zrobił/a na jej/jego miejscu?" i ciche życzenie: "Żebym tak naprawdę nigdy nie musiał/a o tym się przekonać"...
Jeszcze tylko na koniec uwaga co do tego konkretnego wydania - maleńka czcionka. Musiałam robić częste przerwy w czytaniu, gdyż bardzo szybko męczył mi się wzrok.