Okazuje się, że moda na przystojnych szefów kuchni nie pojawiła się dopiero w ostatniej dekadzie, ale była popularna już pod koniec lat osiemdziesiątych, kiedy to Nora Roberts pisała swoją powieść "Karuzela szczęścia"

"Uwielbiałam gotować, więc gotowałam. I gotowanie stało się sposobem wyrażania miłości. Łatwym sposobem wyrażania miłości. Jedynym sposobem wyrażania miłości. Tak bardzo dałam się pochłonąć udoskonalaniu przepisu na tartę z brzoskwiniami, że przestałam zwracać uwagę na inne sprawy. Nie miałam innego pomysłu na życie. Popatrywałam na koleżanki - szczęśliwe żony - które nie gotowały, i nie mogłam pojąć, jak one to robią. Czy ktokolwiek mógłby mnie kochać, gdybym nie umiała gotować? Zawsze myślałam, że to część pewnej umowy. Uwaga! Idzie Rachel Samstat: kobieta inteligentna, dowcipna i potrafiąca gotować!"