logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: notatnik
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2021-03-13 07:41
Premiera: Bookeen Notéa – cyfrowy notatnik E Ink

Francuski producent czytników Bookeen ma obecnie w ofercie dwa modele: Bookeen Diva i Bookeen Diva HD. Właśnie zdecydował się na rozszerzenie oferty o cyfrowy notatnik z ekranem E Ink o przekątnej 10,3 cala. Nowe urządzenie reklamowane jako hybryda czytnika i tabletu graficznego to Bookeen Notéa.

 

Bookeen Notéa (źródło: bookeen.com)

 

Bookeen Notéa pod względem filozofii działania, możliwości oraz parametrów zdaje się być blisko obecnym już na rynku tabletom czy też szkicownikom E Ink. Do najważniejszych cech tego typu urządzeń należy (zazwyczaj otwarty) Android (tutaj w wersji 8.1) i dodatkowa warstwa ekranu reagująca na rysik (tutaj Wacom).

 

Prezentacja produktu przez producenta wydaje się kłaść nacisk na opcje szkicowania i ręcznego pisania (źródło: bookeen.com)

 

Bookeen Notéa - elektroniczny notatnik połączony (fr. bloc-notes numérique et connecté)

Co oferuje Bookeen Notéa? Notatnik jest wyposażony w ekran z papieru elektronicznego E Ink o przekątnej 23 cm (10,3 cala). Obraz ma rozdzielczość 227 ppi (1872x1404 piksele). Wbudowane oświetlenie daje możliwość regulacji nie tylko natężenia światła ale i temperatury barwowej. Zastosowana w notatniku warstwa dotykowa Wacom reaguje na 4 096 stopni nacisku rysika. Producent podkreśla, że tworzone w notatniku dokumenty mogą być łatwo przesyłane przez wi-fi lub Bluetooth i wyświetlane na urządzeniach zgodnych ze standardem Miracast. Za płynność działania odpowiada procesor czterordzeniowy 1,8 GHz ( z 2 GB pamięci operacyjnej). Od strony sprzętowej, warto dodać o obecności USB C, akcelerometru, dwóch głośników i mikrofonu. Bateria o pojemności 4 000 mAh ma zapewnić około tygodnia pracy na jednym ładowaniu. Całość waży 460 g. Otwarty Android OS (wersja 8.1) daje opcję instalowania aplikacji z Google Play Store, a do dyspozycji użytkownika jest 32 GB pamięci wewnętrznej (pomniejszonej o pliki systemu operacyjnego).

 

 

Warstwa tabletu graficznego Wacom reaguje na różne stopnie nacisku rysika (źródło: booken.com)

 

Niestety, w materiałach reklamowych brak jest informacji o kluczowych w takim urządzeniu funkcjach – sprawnym rozpoznawaniu pisma odręcznego czy rozbudowanej aplikacji z kalendarzem/terminarzem.

 

Bookeen Notéa wyceniono na 400 EUR (źródło: amazon.de)

 

 

Notatnik Bookeen Notéa można kupić m.in. w niemieckim Amazonie za 408 EUR (z dostawą do Polski), czyli ok. 1 880 PLN.

 

Podsumowanie

Rynek tabletów czy też notatników E Ink wydaje się być, póki co, zdominowany przez producentów chińskich. Jest m.in. Boyue LikeBook, Remarkable, Supernote, a szczególnie wyróżnia się tu marka Onyx Boox. Liczne urządzenia tego ostatniego producenta są zastępowane przez kolejne modele nawet po kilku miesiącach obecności na rynku. Zanim użytkownicy poznają wady i zalety jakiegoś modelu, już go nie ma na rynku. Firma ma w tym momencie ofertę tabletów z ekranem E Ink z ekranami 7,8 cala, 10,3 cala oraz 13,3 cala. W sumie osiem trochę różniących się od siebie modeli. Całkiem sporo, a kolejne zapewne w drodze.

 

Na ocenę urządzenia przyjdzie poczekać na czas, gdy ukażą się niezależne recenzje. Sądząc po udanych czytnikach Diva, mogę się spodziewać, że Bookeen Notéa to także przemyślane urządzenie. Ciekawe, czy Francuzom uda się znaleźć miejsce na rynku także dla swojego notatnika. A jeszcze jeszcze ciekawsze, czy i inni producenci czytników zdecydują się na wprowadzenie podobnych rozwiązań do swojej oferty...

 

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2013-10-13 12:07
Niebieski notatnik
Niebieski notatnik - James A. Levine

W "Niebieskim notatniku" poznajemy młodą dziewczynę Batuk, która poprzez swoje zapiski opowiada nam swoje losy. Batuk jest indyjką, została sprzedana przez ojca do burdelu, gdzie już jako niespełna dziewięciolatka została prostytutką. Batuk jest inna niż wszystkie indyjskie dziewczęta. To, co ją wyróżnia to umiejętność pisania i czytania. Dlatego gdy pewnego dnia uzyskuje ołówek, zaczyna spisywać swoje myśli w niebieskim notatniku.

Spisując swoją historię dokłada też swoje fantazje. I tu jest właśnie przysłowiowy "gwóźdź do trumny" dla tej historii. Nie, nie wcale nie było tak źle. Na początku.
- Z czasem zaczęło nie irytować, że jej fantazyjnym opisom, przenośniom etc. jest poświęcony cały rozdział (jeden lub kilka).
- Nieustanne porównywanie aktu seksualnego do pieczenia ciasta, o ile z początku było niezłym zabiegiem, o tyle dalej zaczęło mnie delikatnie mówiąc wkurzać.
- Najbardziej mnie zdenerwował rozdział, w którym mogłam sobie poczytać pełne przenośni i fantazyjnych opisów opowiadanie Batuk do jej przyjaciela Panita. Nawet nie wiem o czym było to opowiadanie, bo przeczytałam je naprędce i bez zastanowienia. Po czym miałam ochotę rzucić tą książkę w kąt.

Jednak się nie poddałam i może i lepiej, bo później lektura nabrała tempa, od opisów pobytu Batuk w schronisku, a później w hotelu. Czyli dopiero około 90-tej strony. Ale żebym za szybko się nie ucieszyła zaraz autor zafundował mi znowu kilka nudniejszych rozdziałów plus "gratisy" w postaci wspaniałej "radosnej twórczości wierszowanej" małej Batuk.

Jak czytamy w posłowiu: autor przyznaje, że opowiedziana historia jest fikcją literacką powstałą w oparciu o raporty ludzi z opieki społecznej, którzy znają sytuację prostytucji nieletnich w Indiach. Natomiast do napisania książki zainspirowała go nastoletnia prostytutka pisząca coś w notatniku, którą zobaczył kiedyś na ulicy.
Autor jest profesorem, praktykującym lekarzem i naukowcem. Prowadzi różne badania. W jego posłowiu możemy przeczytać, iż przeprasza czytelników, że jedynie zahaczył o temat, a nie pisał o wszystkim, w obawie, że czytelnicy z nadmiaru szoku nie zechcą dokończyć książki...

Otóż moim skromnym zdaniem, pan profesor Levine w obawie o uczucia czytelników sprawił, że ja jako czytelnik poczułam, że ta książka nie opowiedziała mi wszystkiego. Nie dowiedziałam się w sumie jak wygląda życie tych nieletnich prostytutek. Do tego książka mnie nawet nie wzruszyła. Można było (zamiast używania udziwnień i wplatania w fantazji w tekst), bardziej wykorzystać temat. Szczególnie gdy temat ten jest tak ważny.
Dodatkowo podczas lektury zauważyłam, że postać, którą autor wymyślił jest bardzo "przekombinowana". A najlepsze jest to, że kilkakrotnie sprawiała ona wrażenie jakby owo "pieczenie ciasta" (już używając tego wspaniałego iście drażniącego porównania autora) małej Batuk bardzo się podobało. Przecież ona wielokrotnie samą siebie jakby wychwalała, że jest w tym najlepsza. Z drugiej strony bardzo cierpiała. I tak w kółko. No bardzo fajne: zastosować taką niekonsekwencję, podczas poruszania tak ważnego na całym świecie problemu, jakim jest prostytucja nieletnich!

Natomiast widzę, że "coś tu jest nie halo" jeśli ja zauważyłam podczas lektury, że chętniej czytało mi się posłowie, gdzie umieszczono parę suchych faktów i gdzie autor przedstawił jak doszło do powstania książki (co jest to raptem 17 stron).
Skoro posłowie pisane w formie reportażu napisał lepiej niż opowiedział samą książkę, to może lepiej by Pan profesor Levine kontynuował pisanie dalej, lecz w formie reportaży właśnie...?

Przeprosiny autora przyjmuję. Jednak uznaję, "Niebieski notatnik" jako książkę słabą - i to tylko ze względu na kilka interesujących fragmentów z początku opowieści oraz przez wzgląd na ciekawe posłowie.

Z ulgą doczytałam ostatnią stronę historii Batuk.
Książki raczej nie polecam.

 

Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2022/01/niebieski-notatnik.html

Like Reblog Comment
review 2012-01-01 00:00
Ala Makota - Notatnik sfrustrowanej nastolatki 1
Ala Makota - Notatnik sfrustrowanej nastolatki 1 - Małgorzata Budzyńska Przeczytałam tę książkę dość niedawno.Wydawała mi się nieco dziecinna i lekko stuknięta, ale nie zraziłam się. Koleżanki z mojej szkoły bardzo sobie chwaliły tę opowieść, więc postanowiłam sobie, że dokończę ją, gdyż stwierdziłam, że w każdej chwili może zdarzyć się coś, co zmieni moje zdanie na jej temat. Na początku książka nieco mnie nudziła i nie widziałam w niej nic fascynującego, ani choćby śmiesznego, ale z czasem wtopiłam się w cały świat krążący wokół warszawskiego osiedla i... sięgnęłam po następne części. Ogólnie książka opowiada o perypetiach zwykłej nastolatki. Jej problemy są odzwierciedleniem kłopotów wszystkich dziewczyn w jej wieku, z tą różnicą, że świat Ali jest bardziej nieprzewidywalny, barwny i szalony. Podobało mi się to, że Ala nie wyróżniała się za bardzo na tle innych rówieśników. Ot, co; zwykła nastolatka. Moim zdaniem, na tym polega prawdziwość i realizm tej książki. Bohaterka nie jest bajecznie bogata ani biedna, głupia czy też nieprzeciętnie mądra. Inne postaci też są jak wyjęte z prawdziwego życia: ze swoimi wadami i zaletami tworzą znakomite tło. Zauważamy, jak czasem bzdurne i błahe są tragedie panny Makoty, a zarazem lepiej ją rozumiemy, poprzez zastosowanie narracji pierwszoosobowej. Ala przecież pisze pamiętnik... Książka naprawdę mi się podobała, pomimo pierwszego wrażenia. Uważam, iż jest to polska wersja "Pamiętnika Księżniczki" - z tą różnicą, że tu nie ma niczego niezwykłego, a w tamtej mamy do czynienia z księżniczką.
Like Reblog Comment
review 2012-01-01 00:00
Ala Makota - Notatnik sfrustrowanej nastolatki 2
Ala Makota - Notatnik sfrustrowanej nastolatki 2 - Małgorzata Budzyńska Przeczytałam tę książkę dość niedawno.Wydawała mi się nieco dziecinna i lekko stuknięta, ale nie zraziłam się. Koleżanki z mojej szkoły bardzo sobie chwaliły tę opowieść, więc postanowiłam sobie, że dokończę ją, gdyż stwierdziłam, że w każdej chwili może zdarzyć się coś, co zmieni moje zdanie na jej temat. Na początku książka nieco mnie nudziła i nie widziałam w niej nic fascynującego, ani choćby śmiesznego, ale z czasem wtopiłam się w cały świat krążący wokół warszawskiego osiedla i... sięgnęłam po następne części. Ogólnie książka opowiada o perypetiach zwykłej nastolatki. Jej problemy są odzwierciedleniem kłopotów wszystkich dziewczyn w jej wieku, z tą różnicą, że świat Ali jest bardziej nieprzewidywalny, barwny i szalony. Podobało mi się to, że Ala nie wyróżniała się za bardzo na tle innych rówieśników. Ot, co; zwykła nastolatka. Moim zdaniem, na tym polega prawdziwość i realizm tej książki. Bohaterka nie jest bajecznie bogata ani biedna, głupia czy też nieprzeciętnie mądra. Inne postaci też są jak wyjęte z prawdziwego życia: ze swoimi wadami i zaletami tworzą znakomite tło. Zauważamy, jak czasem bzdurne i błahe są tragedie panny Makoty, a zarazem lepiej ją rozumiemy, poprzez zastosowanie narracji pierwszoosobowej. Ala przecież pisze pamiętnik... Książka naprawdę mi się podobała, pomimo pierwszego wrażenia. Uważam, iż jest to polska wersja "Pamiętnika Księżniczki" - z tą różnicą, że tu nie ma niczego niezwykłego, a w tamtej mamy do czynienia z księżniczką.
More posts
Your Dashboard view:
Need help?