Książka trudna według mnie do zrecenzowania...
Czy mi się podobała? Hmm... trudno powiedzieć... Były momenty ciekawe... były też takie przy których odkładałam lekturę na kilka godzin, zdarzało się, że i dni... jakoś szczególnie mnie nie wciągnęła... Nie była zła, co do historii w niej opowiedzianej nie mam zastrzeżeń... Jednak sposób przekazu bardzo zawiły i przez to zniechęcałam się często podczas lektury... Ginęłam w imionach bohaterów, wspomnieniach, wydarzeniach... Trudno mi było łączyć fakty... Język też niezbyt przystępny...
Książka niby dobra, ale...
Czytałam ją bardzo długo, w międzyczasie urozmaicając sobie lekturę innymi książkami, bo za ciężką okazała się lekturą na wakacyjne popołudnia...
Może w innym czasie, w innych okolicznościach... Z pewnością książka wymaga skupienia się, bo inaczej czytelnik zagubi się w niej natychmiast... Tyle, że język mnie bynajmniej nie przekonał...