Reply to post #15
(show post):
Tu się z Tobą bardzo zgadzam. I dodałabym jeszcze coś takiego.
Książka ma pokazać postać nietuzinkową, nie mieszczącą się w jednoznacznych ocenach. Taką, którą można i podziwiać i kochać i nie znosić. Pozytywną, niemniej, budzącą przeróżne odczucia „doraźne”. Wszyscy, całe tło służy temu, żeby ten opis był doskonały (literacko). Ale Magda, jest w tym całym tle postacią, która ma odzwierciedlać nasz stosunek do takich nie mieszczących się w codzienności osób. Żebyśmy sobie ten własny stosunek mogli i uświadomić i przemyśleć.
I dlatego nas czasem denerwuje.