logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: ireader
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2020-03-23 14:39
DWA nowe czytniki z KOLOROWYM ekranem spodziewane w Chinach

Według najnowszych doniesień, w chińskich fabrykach znowu, choć nie pełną parą, ruszyła produkcja. Pojawiły się też w sieci kolejne informacje na temat czytników książek z kolorowym ekranem E-Ink (tzw. Print-Color ePaper), które mogą trafić na rynek jeszcze w tym roku. Zdjęcia produktów wyglądają na prawdziwe i czytniki sprawiają wrażenie gotowych do rynkowej premiery. Oby tak się stało, bo przybliży to szansę na wykorzystanie podobnej technologii w urządzeniach sprzedawanych na terenie Europy.

 

Kadr z reklamy czytnika iReader C6 (źródło: weibo.com)

 

iFlytek

Jeden ze wspomnianych czytników to urządzenie marki iFlytek. Serwis ithome.com twierdzi, iż jest to pierwszy czytnik książek z kolorowym ekranem. Do tego już wypuszczony na rynek. Ma ekran E-Ink o przekątnej sześciu cali, który wyświetla 4096 kolorów. Wśród pozostałych parametrów wymieniono 25 LEDów wbudowanego oświetlenia i głośniki. Urządzenie jest stosunkowo lekkie (150 g) i cienkie (6,9 mm). Według zapewnień producenta, kolory mają być nasycone, a odświeżanie stron szybkie. Jak będzie w praktyce, pewnie się na iFlyteku nie przekonamy, bo słabo widzę, żeby trafił na nasz rynek.

Wizualizacja czytnika iFlytek (źródło: ithome.com)

 

iReader C6

Trochę bardziej realnie wygląda iReader C6. Jest na jego temat więcej doniesień w sieci. Informacje o tym czytniku przynosi z kolei serwis cnTechPost. We wpisie z 19 marca pokazano model iReader C6. Pojawiła się też reklama w chińskim serwisie Weibo.

 

iReader z przedsprzedażowej oferty sklepu jd.com (źródło: jd.com)

 

Urządzenie znalazło się już nawet w zapowiedziach chińskiego sklepu jd.com. iReader C6 ma być wyposażony w sześciocalowy, oczywiście kolorowy ekran dotykowy wykonany w technologii papieru elektronicznego. Jego parametry mają być takie same jak w wyżej wspomnianym modelu. Pamięć wewnętrzna to 16 GB, zapewne pomniejszona o pliki systemu operacyjnego (Android OS). Otwory w obudowie zdają się sugerować obecność wbudowanego głośnika.

 

iReader C6 (źródło: cntechpost.com)

 

Like Reblog Comment
text 2019-05-14 20:13
iReader T6 - NOWY czytnik Xiaomi czy NIE?

W wielu serwisach internetowych pojawiła się w ciągu ostatnich kilku dni, identyczna niemal informacja o tym, że Xiaomi wprowadzi wkrótce do sprzedaży czytnik książek iReader T6. Że nowość została właśnie zapowiedziana czy też pojawiła się na platformie Youpin. Taka wiadomość na pewno jest warta uwagi, bo chińska firma nie raz pokazała, że potrafi zrobić ładne, porządne i niedrogie produkty. Czy także tym razem?

 

iReader T6 (źródło: www.geekpark.net)

 

Ze wspomnianych artykułów (ja się o czytniku dowiedziałem z Wykopu) wyłania się sprzęt o całkiem przyzwoitych parametrach. Miałby to być czytnik z dotykowym ekranem w technologii papieru elektronicznego o przekątnej 6 cali (15,24 cm), rozdzielczością 1448 x 1072 piksele (300 ppi) i wbudowanym oświetleniem (dwadzieścia poziomów natężenia). Chronić go ma płaski front z hartowanego szkła. Na zewnątrz iReader T6 będzie miał przycisk zmieniający orientację tekstu, a w środku zamontowano 8 GB pamięci. Niekiedy pojawiają się stwierdzenia, że do zmiany stron służył także będzie fizyczny przycisk.

 

iReader T6 zaanonsowany w instalki..pl

 

Od strony oprogramowania, iReader ma obsługiwać formaty EBK, TXT, UMD, EPUB, PDF oraz MOBI. Nic nie wiadomo o językach, które obsługuje. Na razie wydaje się być produktem na rynek chiński, więc może angielskiego menu nie mieć. Marka iReader jest szerzej znana właśnie w Chinach, jako platforma e-bookowa. Firma promowała się nawet na Targach Książki we Frankfurcie w 2016 roku, zapowiadając rychłe wejście na europejski rynek. Także z własnym czytnikiem iReader 2. Ale póki co - śladów tych działań brak.

 

iReader T6 w ofercie firmowego sklepu (źródło: store.ireader.com)

 

Też bym chciał, ale jakoś nie mogę

Także chciałbym uczestniczyć w tym ogólnym entuzjazmie. Ale jakoś nie mogę. Sam mam w domu kilka urządzeń Xiaomi i ta marka wzbudza u mnie raczej pozytywne emocje. Recenzowałem nawet lampkę Xiaomi (wpis: Xiaomi Mi Smart LED Desk Lamp – recenzja lampki z regulowaną temperaturą barwową). Ale entuzjazm mi się średnio udzielił, ponieważ włączyłem sobie wyszukiwarkę internetową i wpisałem frazę iReader T6. No i dość szybko okazało się, że recenzje (nie zapowiedzi – ale właśnie recenzje) tegoż modelu są w sieci od dość dawna. Na przykład jedna jest z 19 kwietnia 2018 roku! Tak właśnie, z ubiegłego, a nie z bieżącego roku. A sklep serwisu iReader podaje, że T6 to model roku 2018... Hmmmm....

 

Recenzja iReadera T6 z kwietnia 2018 r. (źródło: www.geekpark.net)

 

Cóż to więc za nowość, którą ekscytują się co poniektóre serwisy internetowe?

 

Do kupienia niebawem w Banggood

Banggood, jeden z bardziej popularnych w naszym kraju, chińskich sklepów internetowych, ma także iReadera T6 w swojej ofercie. Sprzedają go także inne chińskie serwisy (np. jd.com). Pozwala to bliżej przyglądnąć się produktowi. Podane tam parametry sprzętu są zgodne, z tym, o czym piszą cytowane wyżej serwisy. Może warto tylko dodać, że czytnik ma mieć też regulowaną temperaturę barwową oświetlenia.

 

iReader T6 w ofercie sklepu Banggood

 

Oto, jakie parametry podaje sklep BangGood:

marka: iReader

ekran: 6 cali

rozdzielczość: 1448*1070

gęstość pikseli: 300 ppi

masa: 160 g

pojemność baterii: 1500 mAh

WiFi: 2.4GHz 802.11b/g/n

procesor: Freescale i.MX6

pamięć wewnętrzna: 8 GB

wbudowane oświetlenie: 20 stopni natężenia, regulacja temperatury barwowej

wyświetlacz: papier elektroniczny

zmiana stron: dotyk, fizyczny przycisk zmiany stron

formaty plików: TXT / PDF UMD / EPUB / MOBI / EBK

rozmiar: 154,9x108,7x7,4 mm

kolor: czarny

 

Sprzęt oferowany jest za 163,66 USD (ok. 630 PLN plus przesyłka). Przy ew. zakupie trzeba się liczyć z możliwością dopłaty 23% polskiego VATu. Nijak nie zbliża się to cenowo do roli pogromcy Kindle Paperwhite 4 oferowanego w cenie 144,70 EUR (ok. 625 PLN). W czasie promocji ten ostatni może być nawet 30-40 EUR taniej...

 

Podsumowanie

Czy jest się więc czym emocjonować i czy można powtórzyć za polskimi serwisami, że oto nadchodzi „Kindle od Xiaomi”, wielki konkurent, czy może nawet pogromca czytników Kindle?

 

e-czytanie przybliża chińskiej młodzieży Wang Junkai (źródło: store.ireader.com)

 

Po pierwsze, nie wiem, czy iReader T6 to faktycznie nowość. Po drugie, oferta nie jest bardzo atrakcyjna cenowo w stosunku do najpopularniejszego modelu rodziny Kindle - Kindle Paperwhite 4. Po trzecie, dopóki nie funkcjonuje w Polsce platforma iReader, sam czytnik traci trochę na swojej funkcjonalności. Fala wpisów sugeruje raczej, że bardziej chodzi o zainteresowanie europejskich klientów ofertą chińskich sklepów, niż o rzeczywistą nowość. A może to raczej bezkrytyczne kopiowanie tego, co napisał przed chwilą ktoś inny? A może Xiaomi pokaże coś, ale zupełnie innego? Sam nie wiem.

 

Like Reblog Comment
text 2016-10-25 18:50
iReader 2, inkBook Classic 2 oraz inkBook Prime – nowości na Targach Książki we Frankfurcie

 

Zakończyły się przedwczoraj kolejne Targi Książki we Frankfurcie (niem. „Frankfurter Buchmesse”), największa niemiecka impreza poświęcona rynkowi książek. Reprezentowane były również firmy zajmujące się książkami elektronicznymi. Nie mogło zabraknąć niemieckiego Tolino, prezentował się PocketBook. Ale moją uwagę zwróciły dwie nowości sprzętowe pokazane przez firmę z Chin oraz z Polski. Niemiecki serwis lesen.net, zajmujący się tematyką książek elektronicznych, poinformował o premierze trzech czytników, które pokazano we Frankfurcie.

 

iReader 2

iReader - nowy gracz na rynku europejskim? (źródło: youtube.com)

 

iReader 2

Jeszcze w tym roku ma się rozpocząć w Niemczech sprzedaż nowego czytnika książek elektronicznych chińskiej marki iReader. Urządzenie o nazwie iReader 2 ma konkurować (przynajmniej cenowo) z czytnikami Kindle. Przy cenie podobnej do Kindle Paperwhite 3, ma mieć ekran E-Ink Pearl z wbudowanym oświetleniem, o przekątnej 6,8 cala (1440x1080 pikseli). Autor filmu pochwalił jakość wyświetlacza zastosowanego w iReaderze. Czytnik ma dodatkowo możliwość odtwarzania dźwięku przez bluetooth (np. audiobooki?) a waży 248 g. Urządzenia sprzedawane w Europie w przyszłym roku (jako iReader 3?) będą miały metalową ramkę na froncie.

 

Johannes Haupt z lesen.net prezentuje nowości chińskiej firmy iReader (źródło: youtube.com)

 

Firma chwali się, że ma na rynku chińskim spore doświadczenie, ponieważ odpowiada za 40% tamtejszego rynku e-booków. Na platformie www.ireader.com zarejestrowanych jest 500 milionów użytkowników! Takie liczby robią wrażenie, jeśli się pomyśli o potencjale firmy przy ewentualnym jej wejściu z kompleksową ofertą (czytnik, aplikacje mobilne, księgarnia) na rynek europejski. Ciekawe, jak iReader będzie sobie za Odrą radził stając w obliczu już dobrze rozwiniętego rynku książek elektronicznych. Póki co, domenę ireader.de można kupić za 4 800 EUR...

 

inkBOOK Classic 2

Pierwszy inkBOOK Classic nie wzbudził specjalnego uznania m.in. ze względu na kłopoty z poprawnym wyświetlaniem formatowania tekstu w e-bookach. Kilka egzemplarzy tego modelu miałem w rękach przy okazji pisania tekstu o czytnikach dostępnych w stacjonarnych sklepach. Nie zachęciło mnie to do zakupienia go na potrzeby recenzji. W przyszłym miesiącu firma Atra Tech ma wprowadzić na rynek jego następcę. Niewiele na jego temat wiadomo. Na stronie polskiego dystrybutora tych urządzeń, nie ma o nim ani słowa.

 

inkBOOK Classic 2

inkBOOK Classic 2, być może również w Polsce będzie to nowy podstawowy model inkBOOKów (źródło: youtube.com)

 

W filmie nagranym na Targach Książki we Frankfurcie, pada informacja, że zastosowany w tym czytniku ekran E-Ink Carta o przekątnej sześciu cali, ma mieć rozdzielczość 800x600 pikseli. Tylko jeden przycisk umieszczony pod wyświetlaczem może wskazywać, że ekran jest dotykowy. Są także fizyczne przyciski zmiany stron. Wiadomo, że nie ma wbudowanego oświetlenia. Zastosowano w nim system operacyjny to Android 4.2.2, ale z nakładką znacznie zmodyfikowaną w porównaniu do poprzednich modeli inkBOOKów. Z wyglądu jest ona identyczna, co w kolejnej nowości Arta Techu, co może potwierdzać zastosowanie również w nowym Classicu dotykowego ekranu. Na rynku niemieckim inkBOOK Classic 2 ma kosztować 79 EUR.

 

inkBOOK Prime

Jak sama nazwa wskazuje ten czytnik będzie droższy. Na rynku niemieckim ma kosztować 135 EUR. Temu inkBOOKowi w filmie z Frankfuru, Johannes Haupt poświęcił więcej czasu. Jako, że i o tym modelu nie dowiemy się niczego ze strony polskiej firmy, pozostaje czerpać informacje z opublikowanego właśnie nagrania.

 

inkBOOK Prime

inkBOOK Prime we Frankfurcie (źródło: youtube.com)

 

Autor filmu pochwalił czytnik za wyraźny obraz i obecność aplikacji firm trzecich. Zwrócił uwagę, że w czytnikach Tolino czy Kindle mamy bezpośredni dostęp do e-booków z jednego źródła. Na czytniku pokazanym we Frankfurcie zainstalowane były już androidowe aplikacje Kindle, Tolino i Skoobe. Uruchomiona aplikacja Kindle, działała, choć niespiesznie. Nie zauważyłem w czytniku sklepu Google Play. Chyba Arta Tech nie poszedł śladami czytników Icarus czy Energy Sistem, które zajmują się dystrybucją urządzeń pochodzących z tego samego źródła, ale udostępniają możliwość pobierania aplikacji ze sklepu Google'a.

 

Johannes Haupt z lesen.net prezentuje nowości Arta Techu (źródło: youtube.com)

 

Pod względem sprzętowym urządzenie prezentuje się dość standardowo. Ekran to E-Ink Carta 212 ppi z wbudowanym oświetleniem (przekątna sześć cali, 1024x768 pikseli). InkBOOKa Prime wyróżnia gładki front (ekran nie jest zagłębiony w ramce). W bocznych ramkach umieszczone są fizyczne przyciski zmiany stron. Wyposażono go także w gniazdo kart microSD. Przedstawiciel firmy nie miał pewności co do wagi czytnika, ale określił ją na 180 g.

 

Podsumowanie

Prezentowane na Targach we Frankfurcie czytniki sprawiały wrażenie oderwanych od rzeczywistości „wirtualnej”. Ani na stronie iReadera ani Arta Techu, potencjalni klienci nie znajdą o nowych urządzeniach szczegółowych informacji. Przedstawiciele firm także nie wyglądali na dobrze zorientowanych. A premiera rynkowa ma być tuż tuż... Żaden ze mnie strateg rynkowy, więc się spokojnie mogę na ten temat wypowiedzieć – nie tak sobie wyobrażam wprowadzanie produktu na wymagający niemiecki rynek.

 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?