Na początku była dla mnie nudna. Jakoś w połowie się dopiero wciągnęłam. Nie jest zła ale zawsze mogło być lepiej.
Moja pierwsza książka Corneli Funke. Bardzo mi się podobała. Widać, że książka do cienkich nie należy, ale na pewno przenosi nas w inny, fantastyczny i cudowny świat. Bohaterka była trochę podobna do mnie. Mieszka z jednym rodzicem, uwielbia czytać książki i walają się one gdzie tylko popadnie.. A j...