Smok rósł, Księżyc stawał się coraz mniejszy, ponieważ potwór pożerał go po kawałku i na własne przerabiał ciało. Widział więc król, a z nim poddani jego, że źle jest, bo kiedy już gruntu pod stopami elektrosmokowi nie stanie, niechybnie się na planetę i na nich rzuci. Troskał się bardzo król,...
show more
Smok rósł, Księżyc stawał się coraz mniejszy, ponieważ potwór pożerał go po kawałku i na własne przerabiał ciało. Widział więc król, a z nim poddani jego, że źle jest, bo kiedy już gruntu pod stopami elektrosmokowi nie stanie, niechybnie się na planetę i na nich rzuci. Troskał się bardzo król, ale nie widział rady i nie wiedział co czynić. Maszyny wysyłać źle, bo przepadną, a samemu ruszyć tez niedobrze, bo straszno...
źródło opisu: Siedmioróg, 1998
źródło okładki: zdjęcie autorskie
show less