by Stephen King
Od razu się przyznam, iż recenzja tej konkretnej książki miała się pojawić dawno, dawno temu. Ale ciężko było mi się zabrać do czytania, a gdy już mi się udało, to dostałam jakieś zniechęcenie do pisania bloga. Później pojawiło się postanowienie, iż post pojawi się w niedzielę, ale i to nie wyszło. ...
This is a group of short stories. Some are definitely better than others. Most have vague endings. He tells a little backstory about each, a bit about how the story came to him or why he wrote it and who it's for (each is dedicated to someone). I finished this a couple of days ago, and I still c...
Kiedy dowiedziałam się, że Stephen King tym razem przyszykował dla swoich czytelników zbiór opowiadań, od razu zapragnęłam sięgnąć po tę pozycję. Panuje powszechne przekonanie, że proza w formie opowiadań sprzedaje się gorzej, niż w formie powieściowej. Podobno niektórzy czytelnicy kręcą nosem, kied...
Jako zagorzały wielbiciel prozy Pana Kinga, nie mogłem sobie odpuścić lektury jego najnowszego zbioru opowiadań. Poczekałem na dogodną chwilę, czyli Gwiazdkę i dałem delikatnie do zrozumienia bliskim, że King napisał kolejną ksiażkę. Może i zabieg ten był mało subtelny, ale ważne, żę skuteczny. Tym ...
I read this book as part of Horror Afficonados January group read on Goodreads. I honestly don't know what happened with this one. I usually love Stephen King's short stories and novellas. Heck I re-read them all of the time. Even though I may not love all of the stories, I still manage to love the ...
Review coming soon.
I decided not to review these stories individually, so I shall just keep it super simple and say that TBOBD is a solid selection of King shorts. I expected nothing less from the King. Highly Recommended.
Ah, Stephen King. I am one of his Constant Readers. I used to rely on him for great novels and stories, but he's veered into hit-or-miss territory, with the misses coming more frequently than the hits. King's last short story collection was like that, but when he did hit it just right ("N."), it mad...