Słowem wstępu chciałabym napomknąć, że nie jestem fanką obyczajówek, a po książkę sięgnęłam, ponieważ moja rodzicielka stwierdziła, że czytam za dużo fantastyki. Pierwsza połowa książki dłużyła mi się niemiłosiernie. Kiedy ledwo przeczytałam jedną stronę odkładałam powieść na bok, bo po prostu była ...