"Gdyby Kurt Vonnegut pisał wiersze, nazywałby się Justyna Bargielska. W pierwszym tomiku jeszcze się starała o to, żeby nie podpaść konwencjom i żeby przypadkiem nie doszło do rozregulowania zmysłów, rozstroju władz sądzenia, rozbicia hierarchii ważności postrzeżeń, przemyśleń i zasad. Przy...
show more
"Gdyby Kurt Vonnegut pisał wiersze, nazywałby się Justyna Bargielska. W pierwszym tomiku jeszcze się starała o to, żeby nie podpaść konwencjom i żeby przypadkiem nie doszło do rozregulowania zmysłów, rozstroju władz sądzenia, rozbicia hierarchii ważności postrzeżeń, przemyśleń i zasad. Przy drugim pomyślała sobie: 'a dlaczego nie?', i tak powstał tomik CHINA SHIPPING. Brnąc przez jego zagadki i kieszonkowe przepaście, pomyślałem: 'Gdyby Kurt Vonnegut pisał wiersze, mieszkałby w Warszawie', i znowu odczułem tę wielką ulgę, jaka towarzyszy mi przy lekturze tomików niektórych współczesnych poetów. Do niczego nie jestem zobowiązany, oto proponuje mi się dwa kwadranse odlotu! [...] Gdy czytasz taki tomik jak ten, momentalnie czujesz, że dla ciebie. I żebyś się pośmiał. Zadziwił sprawnością, ekspresją, feerią, pomysłowością, głupotą świata i jego nieskończonymi obszarami, których nie są w stanie oddać żadne słowa. Więc po jednej stronie jest świat, a po drugiej słowa, na przecięciu lub przełęczy zaś działają tacy samotni wędrowcy, jak Andrzej Sosnowski czy Justyna Bargielska." Karol Maliszewski, TWÓRCZOŚĆ styczeń 2008
show less