Miągwa wciąż nie jest moją ulubioną postacią. Za to Józinek i Łusia są wspaniali, zwłaszcza ta mała, ciekawska i wygadana Łucja. Bardzo śmieszyły mnie odmowy Ignacego Borejki, tylko po co wrócił Janusz, jakoś mi go nie brakowało. Za to Tygrys jakoś już nie wzbudza mojej złości. I chociaż muszę przyz...