Czarne i białe
Zdaję sobie w pełni sprawę z ograniczonej wartości poznawczej dziennikarskiego reportażu. Rejs na pokładzie statku handlowego to zaledwie okazja do pobieżnych spostrzeżeń, do powierzchownego poznania portów na trasie, zwłaszcza jeśli pusta kieszeń krępuje dodatkowo swobodę ruchów. Fakt, że w...
show more
Zdaję sobie w pełni sprawę z ograniczonej wartości poznawczej dziennikarskiego reportażu. Rejs na pokładzie statku handlowego to zaledwie okazja do pobieżnych spostrzeżeń, do powierzchownego poznania portów na trasie, zwłaszcza jeśli pusta kieszeń krępuje dodatkowo swobodę ruchów. Fakt, że w czasie tej podróży mogłem zapuścić się nieco dalej w głąb Tanganiki i spędzić kilka tygodni w Afryce Południowej jest jedynie szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Ale i te rekonesanse nie upoważniają mnie bynajmniej do przybierania postawy znawcy spraw afrykańskich. Jeśli pozwala sobie w oparciu o przygodne obserwacje, lektury i rozmowy z napotkanymi ludźmi - na snucie ogólnych rozważań i wyciąganie ogólnych wniosków, czynię to na własny rachunek, świadom ogromu niedoskonałości mojej wiedzy.
Jan Józef Szczepański, „Kilka wyjaśnień”
źródło opisu: WL, 1965 (ze wstępu)
źródło okładki: Zdjęcie autorskie
show less
Format: papier
Publish date: 1965 (data przybliżona)
Publisher: Wydawnictwo Literackie
Pages no: 180
Edition language: Polski