Dreszcz #2 jest lepszy od części #1, aczkolwiek podtytuł "Facet w czerni" uważam za zbędny - nie klei mi się do treści. Książka jest bardziej dopracowana, przygody ciekawsze, a główny wątek sympatycznie przeplatany pomysłowymi epizodami. Trochę za dużo bluzgów, ale może tak musiało być... Chyba nie ...