Najgorsza książka Picoult, jaką dane mi było do tej pory czytać. Rozumiem, że debiut. Rozumiem, że początki są ciężkie. Ale to nie są powody, dla których można zwalniać autorkę od myślenia. Pozwólcie, że nakreślę sytuację. Jane poprztykała się z mężem Olivierem - naukowcem, który do tego stopnia jes...