Książka nawet nie tyle słaba pod względem tła historycznego, co niebezpieczna. Napisana wedle wizji prof. Urbańczyka - archeologa, znanego z, mówiąc oględnie, oderwanych od faktografii teorii, mocno kontrowersyjnego w środowisku historycznym. Powstaje obawa, że czytelnicy mogą powziąć za prawomocne ...