Nie lubuję się w tragediach (ach, ten nieodmienny brak happy endu), ale ta niesamowicie przypadła mi do gustu. Te zwroty akcji, to napięcie, a przede wszystkim: te postacie - prawie bez wyjątku bardzo ludzkie, wiarygodne w swych cierpieniach i niezdecydowaniu (co w tragediach wcale nie jest tak pows...