Najgorszy zarzut, jaki można poczynić wobec książki to stwierdzić, że nie wzbudziła ona w czytelniku żadnych emocji. Czytając "Hotel New Hampshire" doświadczyłam całej gamy różnych odczuć: było i zabawnie, i dramatycznie, pojawiły się nawet chwile grozy - wszystko to wymieszane we właściwych proporc...