Dawno nie było żadnej pozycji od mojego ulubionego autora. Postanowiłem twardo trzymać się zasady, że romansu z kryminałem nie będę tykał, więc "Pana Mercedesa" ominąłem szerokim łukiem. Ale najnowsza propozycja już jak najbardziej trafiła na mój radar. Dlatego też bez większej zwłoki zapraszam do l...