Kamienie na szaniec
Harcmistrz Aleksander Kamiński - to jedna z najsławniejszych postaci polskiego harcerstwa, twórca zuchów, autorytet Szarych Szeregów. W czasie wojny był komendantem Organizacji Małego Sabotażu "Wawer" i redaktorem naczelnym największego pisma podziemnej Europy "Biuletyn Informacyjny". Jest...
show more
Harcmistrz Aleksander Kamiński - to jedna z najsławniejszych postaci polskiego harcerstwa, twórca zuchów, autorytet Szarych Szeregów. W czasie wojny był komendantem Organizacji Małego Sabotażu "Wawer" i redaktorem naczelnym największego pisma podziemnej Europy "Biuletyn Informacyjny". Jest patronem Chorągwi Łódzkiej Związku Harcerstwa Polskiego, a także wielu szkół i drużyn wiernych Braterstwu i Służbie.
show less
ISBN:
9788310120014
Publish date: 2011
Publisher: Nasza Księgarnia
Edition language: Polski
Category:
Classics,
Non Fiction,
History,
Academic,
School,
European Literature,
Cultural,
Read For School,
War,
Drama,
Polish Literature,
Poland,
Historical
Na początku - nudno. Jednak z uporem czytałam, bo podobno dobre. I rzeczywiście takie było. To jedna z najlepszych lektur jakie czytałam.
Styl pisania niestety nie przypadł mi do gustu, także ilość mało porywających szczegółów z życia codziennego niezbyt motywowała mnie do dalszej lektury. Jednakże cała akcja odbijania Rudego i wszystko, co nastąpiło potem, to zupełnie inna klasa - coś niesamowitego! Zachwyciłam się. Oraz sobie popłak...
Pozycja obowiązkowa - zwłaszcza polecam chłopcom (w każdym wieku).
Wiem, że jestem odosobniona w swojej opinii, ale "Kamienie na szaniec" strasznie mi się nie podobały. Może to dla tego że nie lubię książek o tematyce wojennej czy patriotycznej - nie wiem , ale lekturę czytało mi się bardzo źle. Mam wrażenie że autor podzielił bohaterów na tych złych i tych heroicz...
Co ja mogę dodać od siebie, gdy tak wiele już napisano o tej niezwykle zapadającej w pamięć powieści. Jest ona hołdem złożonym tym nielicznym odważnym, którzy walczyli z okupantem w czasie 2 wojny światowej w Warszawie. Powieść mnie pochłonęła na tyle, że jak żadna inna przeczytałem ją w jeden dzień...