Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest jedną z tych nielicznych poetek, które pisząc o miłości naprawdę o niej piszą. A słowa takie jak "kocham cię", "pocałunek", "tęsknota" nie są pustymi, banalnymi frazesami. Zwiewnie i subtelnie opowiada o erotyce, o tym jak piękna może być cisza w objęciach...
show more
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska jest jedną z tych nielicznych poetek, które pisząc o miłości naprawdę o niej piszą. A słowa takie jak "kocham cię", "pocałunek", "tęsknota" nie są pustymi, banalnymi frazesami. Zwiewnie i subtelnie opowiada o erotyce, o tym jak piękna może być cisza w objęciach dwojga kochanków, ile cudów niesie ze sobą jedno spojrzenie. Jej poezja ma w sobie tchnienie wiatru, zapach stokrotek, drżące serce. Wiersze takie jak "Kto chce bym go kochała", "Biała Dama" czy "Różowa magia" wzmacniają w nas istotę kochania. Pawlikowska-Jasnorzewska niczym nauczycielka uczy swoich czytelników czym jest miłość. Miłość do świata, miłość do ukochanej osoby. Jak wróżka z baśni o "Kopciuszku" spełnia nasze życzenia. Życzenia z których do tej pory nie zdawaliśmy sobie sprawy. Sprawia, że na naszych ustach rozkwita uśmiech. Uczy jak czerpać szczęście pełnymi garściami ze śpiewu ptaków, zapachu kwiatów czy szumu drzew. Tak jakby ta wróżka-nauczycielka wskazywała słowami jak różdżką rzeczy które nas otaczają, rzeczy warte naszej miłości, rzeczy o których zapominamy - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska w kilku wersach potrafi zamknąć świat cały. Czasami nawet uśmiechnie się do nas z błyskiem w oku i pomiędzy wersami rzuci jakiś żart. Jej poezja jest niezwykle melodyjna, jak zaklęcia, jak staroislandzkie galdry. Wszak sama Pawlikowska przez całe życie żywo interesowała się magią. Być może pozostawiła cząstkę owej magii w swoich wierszach. Pozwól się im oczarować drogi czytelniku.
show less