Późny Kundera, przynudzający po francusku o Homerze, Schönbergu i nieznanych mi czeskich poetach – to mój ulubiony Kundera. Nie ukrywam, że opowiadana po raz tysięczny historia o Ulissesie lądującym u Feaków zajmuje mnie o wiele bardziej niż wszystkie historie miłosne zawarte w całym, wznowionym u n...
Bardzo interesujące artykuły.
Już nie chcę przeczytać. Dlaczego? Fakty: - dodałam prawie wszystkie numery PAPERminta do bazy LC, - BYŁO to moje ulubione pismo, - promowałam je wśród rodziny, przyjaciół, znajomych i użytkowników LC, - w powyższym numerze p. Karolina Orzech w swoim felietonie użyła moich słów, z recenzji książki "...
Naprawdę dobry numer. Na palcach jeden ręki można wymienić niezbyt ciekawe teksty (np. ten o Mickiewiczu czy o Francji-elegancji). Pozostałe są ciekawe i warte uwagi. Dla mnie najlepsze to: - Londyn - Paryż - Berlin 1914, czyli 'Wojna? To się nigdy nie zdarzy' - 'Po co pop', Przemysława Czaplińskieg...
Podwójny komplet gwiazdek. Za wszystko.
Tekst i w ogóle pomysł jak dla mnie doskonałe. Do poczytania i przemyślenia. Ilustracje niestety nie przekonują mnie zupełnie. I moim zdaniem nie pasują wcale to tekstu. Do treści tak, ale do sposobu opowiadania i do adresata zupełne nie.
A jak już przeczytacie, bo warto, to na końcu czeka cudowne zakończenie. Melancholijno-winne zakończenie-zaproszenie. Dla tego akapitu warto przeczytać niełatwą w końcu, i na pewno nie tak pogodną całość.
A very poetic book, very well translated by Benjamin Paloff, who is a poet himself. This isn't a "light" read, and you shouldn't pick it up unless you want something you can sink your teeth into. It's set in a mental hospital where the protagonist (himself a budding writer) works as a bookkeeper dur...
Mamy kolejny magazyn o książkach. Bardzo to miłe i podnoszące na duchu, ponieważ świadczy o zapotrzebowaniu na takie czasopisma. Większą część redakcji (łącznie z panią redaktor naczelną) stanowią byli redaktorzy "Bluszcza" - z początkowego okresu jego reaktywacji, gdy był unikatowym i ambitnym pism...
Żałuję, że tak późno odkryłam istnienie tego magazynu, bo z tego, co czytałam, wcześniejsze numery były naprawdę ciekawe. Trudno. Mam nadzieję, że kolejne mnie nie zawiodą. Jeśli chodzi o ten numer podobał mi się tekst M. Zawadzkiego "Jezus z Ameryki" i wywiad ze Stefanem Chwinem. Poza tym do gustu ...