by Małgorzata Musierowicz
Mcdusia jest kolejnym wielkim jeżycjadowym rozczarowaniem. Zacznijmy od tego, że cała familia jest obrzydliwie przyspawana do tradycji. Jakiekolwiek próby odstępstw - no bój się Boga! Dawna optymistyczna i ciepła jaskinia filozofów na Roosvelta, zamieniła się w pieczarę z sabatem czarownic, które ...
To już nie jest ta sama Jeżycjada co na początku, bo na pewno coś się zmieniło, może książki, a może ja, ale początkowe tomy czytało mi się znacznie lepiej. Pomimo to z wielkim zaciekawieniem przeczytałam McDusię. Najbardziej wzruszające momenty w mieszkaniu Dmuchawca, gdzie łezka zakręciła się w ok...