Kańtoch zachwyciłam się po przeczytaniu Pięciu dziwnych nocy wigilijnych. Postanowiłam poznać więcej jej utworów. Miasto w zieleni i błękicie nieco mnie zawiodło, ale w sposób techniczny. Fabuła jest niezła, a zagadka kryminalna wręcz świetna. Mój problem polegał na zupełnie czymś innym - w konstr...