„Musza góra” to nie tylko debiut Bohdana Głębockiego, ale również mój pierwszy raz z gatunkiem dieselpunk. Nie dość, że nigdy wcześniej nie czytałam podobnej książki, to w ogóle nie słyszałam nazwy. Okazało się, iż fani określili tak połączenie powieści sensacyjnej, która ma w sobie elementy krymina...