Kiedy myślę o Kossakowskim, pierwsze co widzę, to kadry z jego "porodu". To w sumie moje pierwsze spotkanie z tym panem. Jako osoba, która nie ogląda telewizji, gdyż wychodzi z założenia, że telewizja ogłupia, kontaktu z nim nie miałam. Któregoś razu siostra opowiadała mi właśnie o tym jak podjął si...