"[...] piszę, bo muszę pisać. Piszę dlatego, że piszę, nie mam wyboru, mogę tylko pisać [...]. Czy być poetą to nie to samo właśnie, co mieć nadmiar myśli, strumieniami dobywających się na powierzchnię duszy, wrących tak długo, póki nie znajdą sobie ujścia?" To wyznanie (uczynione Henrykowi...
show more
"[...] piszę, bo muszę pisać. Piszę dlatego, że piszę, nie mam wyboru, mogę tylko pisać [...]. Czy być poetą to nie to samo właśnie, co mieć nadmiar myśli, strumieniami dobywających się na powierzchnię duszy, wrących tak długo, póki nie znajdą sobie ujścia?"
To wyznanie (uczynione Henrykowi Reeve'owi 13 lipca 1831 roku) wskazuje, iż Zygmunt Krasiński pisał z wewnętrznej potrzeby. Nigdy żadnego ze swych utworów nie podpisał własnym nazwiskiem. A przecież o sławie marzył od dziecka. Marzył, a jednak wyrzekał się jej jako artysta pióra. Nosił dobre nazwisko, zapisane już w historii, potwierdzone herbami oraz tytułami, książęcym matki i hrabiowskim ojca. Miał solidne podstawy finansowe w postaci majątków ziemskich i warszawskich pałaców. Otrzymał stosowne wykształcenie, wchodził w ustabilizowany układ i o nic nie musiał zabiegać. Najbliżsi Zygmunta, babka (Antonina z Czackich Krasińska) i ojciec, niechętnie patrzyli na literackie zajęcia chłopca. "Mój syn jest przy mnie, najszlachetniejszy, światły, dobry, tylko nieszczęściem poeta" - skarżył się Wincenty Krasiński w liście do Kajetaa Koźmiana z 1837 roku.
źródło opisu: okładka
źródło okładki: skan autorski
show less