"Niewinność" to jedno wielkie nieporozumienie, a nawet rozczarowanie. Wiadomo, że nie można się spodziewać bóg wie jakich doznań po tego typu literaturze, ale akurat Dean Koontz potrafi opisać grozę i niesamowitość dobrze, z klimatem, nawet jeśli fabuła jest klasycznym horrorowym stekiem bzdur. Tym ...