by E L James
Sięgnięcie po tę książkę było spontaniczną decyzją. Uległam marketingowi i całej otoczce towarzyszącej Pięćdziesięciu twarzom Greya. Postanowiłam więc chociaż raz być na bieżąco i sprawdzić teraz, a nie za rok czy dwa, dlaczego książka Eriki Leonard wywołała tak wiele kontrowersji. Chciałam mieć wła...
1/10 - BEZNADZIEJNA Najgorsza książka z którą miałam do czynienia życiu. A kiepskich książek było już wiele. Niektóre obrzydliwe opisy nękają mnie do dzisiaj. Nie rozumiem, jak coś takiego można było w ogóle opublikować. I jeszcze to nie wszystko! Naprawdę umarłam, gdy przewertowałam do końca ksią...
To czytadło jest uosobieniem zła wszelakiego w dzisiejszej literaturze. Okropny styl, ograniczony zasób słownictwa, postacie płytkie jak kałuże, lektura, która nie wymaga żadnych szarych komórek. Chłam, który się sprzedaje, który sprawił, że zalał nas ogrom podobnych tworów z nurtu 'porno dla mamusi...
Nie wiem jeszcze co myśleć o tej książce. Bardzo smutna...
O tej książce było już naprawdę głośno, gdy po nią sięgnęłam. Widziałam ją niemal codziennie w metrze, gdy jechałam do szkoły. Jednak dopiero widok sześćdziesięcioletniej babuleńki – przysięgam z ręką na sercu, mogła mieć nawet więcej! – czytającej Greya, skłonił mnie do sięgnięcia po tę pozycję. I ...
Książka definitywnie nie dla mnie. Nawet nie zdołałam jej dokończyć, chociaż początek nawet mi się spodobał. Pisana lekko, ale co z tego skoro sam temat mnie nudzi. Zaczynając czytać wiedziałam, że to erotyk, ale nie spodziewałam się aż tak rozwlekłych opisów seksu. Lubię, żeby akcja w książkach był...
Pierwsza taka książka w moim „skromnym dorobku”, pozostawiła we mnie mieszane uczucia, ciekawość oraz pustkę w głowie bo nie mam pojęcia co napisać. Jest to teraz numer 1 na świecie. Czy słusznie? Książka mi się podobała - czy bardzo? Nie, aż tak nie. Po prostu była dobra. Tajemnicza aura Greya spra...
Czytałam jakiś czas temu Master of the Universe. Teraz czytam dla przypomnienia tych uczuć, a także w poszukiwaniu różnic (oczywiście poza imionami). I po przeczytaniu mogę powiedzieć jedno - jest taka sama. Małe chwile zmienione. Imiona zmienione. Ale przede wszystkim - MOTU został podzielony! Ksią...