Jak zwykle doskonałe. Czy w przypadku Brodskiego może właściwie być inaczej? Tu może stosunkowo duża dawka humoru, ironii bardzo specyficznej, szczególnie w tekstach, które były mowami na promocjach absolwentów uczelni na której pracował – tytułowa „Pochwała nudy” przede wszystkim. Świetne „Łupy w...