W "Pół" Marcina Sendeckiego mówi się o życiu, śmierci i innych przygodach, nucąc piosenki Adama Astona. Z niemym przerażeniem wsłuchują się w nie Saint-Just i Słowacki, a "splendor łechce chochole sylaby". Kolejna niezrozumiała książka najbardziej niezrozumiałego ze współczesnych autorów. "Po...
show more
W "Pół" Marcina Sendeckiego mówi się o życiu, śmierci i innych przygodach, nucąc piosenki Adama Astona. Z niemym przerażeniem wsłuchują się w nie Saint-Just i Słowacki, a "splendor łechce chochole sylaby". Kolejna niezrozumiała książka najbardziej niezrozumiałego ze współczesnych autorów.
"Po katastrofie: słowa, intymne drobiazgi, rozwłóczone przez wiatr, otoczone piękną i toksyczną aurą samotności. Pył opada, ktoś zbiera te słowa i układa z nich piosenkę, ale w tej piosence, zarazem znajomej i obcej, najgłośniej pobrzmiewa to, czego nie ma, czego już nie można odnaleźć. Pół słowa, pół ciała, pół snu: nowe wiersze Sendeckiego to najczystszej wody poezja: totalna, bezkompromisowa, bolesna". (Julia Fiedorczuk)
źródło opisu: Nota wydawcy
źródło okładki: Wydawca
show less