logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
Prababka - Mariusz Sieniewicz
Prababka
by: (author)
Debiutancka powieść z roku 1999. Proza inicjacyjna, proza małych ojczyzn i jednocześnie moje prywatne śledztwo przeciwko pamięci. To dzieje małego chłopca Owiewki, który dorasta i inicjuje się gdzieś na północnej wsi. Inicjuje się ze światem poprzez piękno Długiej Gośki, wchodzi w magiczną krainę... show more
Debiutancka powieść z roku 1999. Proza inicjacyjna, proza małych ojczyzn i jednocześnie moje prywatne śledztwo przeciwko pamięci. To dzieje małego chłopca Owiewki, który dorasta i inicjuje się gdzieś na północnej wsi. Inicjuje się ze światem poprzez piękno Długiej Gośki, wchodzi w magiczną krainę sprokurowaną przez zmarłą prababkę, by zaraz jednak być z niej wyrzuconym poprzez wtargnięcie Ślepego Generała.

Jednak najważniejszym było podważenie potęgi pamięci, jej patosu i iluzji autentyczności. Niestety, pamięć i proza korzenna to ściema chciejstwa, wyobrażeń, kreacji. Ściema wymyślonego "ja", które konfabuluje na potęgę, ustawiając na nowo przeszłość. Na dobrą sprawę nie ma przeszłości, jest jeno podrasowany obraz, nostalgiczny filtr nałożony na świadomość. Bo wiernie mówić o dzieciństwie i minionym czasie to nic innego jak wiernie zmyślać za materiał mając strzępy zdarzeń, okruchy wspomnień i wyblakłe obrazy. Mimo iż chciałem to "sprzedać" jako wiarygodną opowieść wiarygodnego uczestnika, w końcowym efekcie wyszła skonfabulowana spowiedź uczestnika, który im mocniej wchodził w ten świat tym bardziej czuł dyskomfort, że staje się jedynie obserwatorem własnej opowieści.


Dariusz Nowacki, Uśmiech dzieciństwa, "Tygodnik Powszechny":
Powieść Mariusza Sieniewicza określiłbym mianem błyskotliwego debiutu (że to debiut nad wyraz udany rozumie się niejako samo przez się). Ale też zdaję sobie sprawę, iż owa błyskotliwość – by tak rzec – nie jest dana bezpośrednio, ponieważ ujawnia się wówczas, gdy na "Prababkę" spojrzeć z perspektywy gatunku. Dopiero rzut oka na kondycję dzisiejszej prozy nostalgicznej pozwala się zorientować z czym mamy do czynienia. Mariusz Sieniewicz brawurowo ominął rafy i pułapki opowieści o Arkadii dzieciństwa.

Krzysztof Uniłowski, Pamięć, czyli nasza szkapa, "FA-art":
Jeśli ten kolejny prozatorski regres ku dzieciństwu nie nudzi, to przede wszystkim dlatego, że wielu tu "efektownych gier z czytelnikiem". Co i rusz daje też znać o sobie" zblazowany narrator, którego "potęga" nie wydaje się mniejsza od tej, jaką objawiają inni fabulatorzy. Książka Sieniewicza zawdzięcza świeżość właśnie temu, od czego jej autor odżegnał się tak ostentacyjnie! (…)

Robert Ostaszewski, Czołg a kwestia mitografii, "Twórczość":
Sieniewicz w "Prababce" problematyzuje dostępność do przeszłości, wskazując, iż pamięć ulega nieustannej erozji (nie przez przypadek czas przyjmuje u tego autora postać "szybkonogiego słonia, który tratuje i pędzi, tratuje i pędzi"), niszczona przez czas, rozmywana przez język. Innymi słowy, migotliwość pamięci i zwodniczość języka dyktującego własne schematy, narzucającego się z konfabulacyjnymi wzorcami, otwartego na nieskończoność Biblioteki sprawia, że poszukiwacze zaginionego raju przeszłości prędzej czy później trafiają do piekła (papierowego) literatury.

Andrzej Goździkowski (internetowe wydanie "Ha!artu"):
Historia opowiedziana przez Sieniewicza jest tego szczególnego rodzaju, że zaprasza do domyślenia, dopisania historii alternatywnej, potencjalnej. Dopisując, gdyba się: co by było, gdyby prababka żyła? Prababkę poznajemy w chwili dosyć szczególnej, akurat umiera. Pierwsze zdanie pierwszego rozdziału pierwszej książki Sieniewicza: Tej niedzieli, gdy biegł z pajdą chleba z masłem w stronę otwartej furtki, umarła prababka. A więc faktycznie, jak pisze autor w notce "Sama prababka jest tylko pretekstem". Gdyby nie ona, właściwie gdyby nie to, że była, a już jej nie ma, tekst nie rozwinąłby się przed naszymi oczami. Brak, nieobecność, głód (pajda) - są tu siłą napędową, z którą polemizować może jedynie ich zaspokojenie, wypełnienie.  

źródło opisu: http://www.sieniewicz.art.pl/?n=3
źródło okładki: http://www.sieniewicz.art.pl/?n=3
show less
Format: papier
Publisher: Stowarzyszenie Artystyczno - Kulturalne "Portret"
Pages no: 146
Edition language: Polski
Bookstores:
Other editions (1)
Books by Mariusz Sieniewicz
Share this Book
Need help?