Uwielbiam Patrycję. Jej optymizm, ironia, i lekko zadziorny sposób bycia. Nie wiem czemu, ale w książce czuję wiosnę i to od samego początku, coś wspaniałego. I po raz kolejny przekonuję się, że książki Małgorzaty Musierowicz pokazują, że nie wszyscy są idealni i nie zawsze wszystko ludziom wychodzi...