by Kevin Hearne
Ojojojoj, mamy małą katastrofę. Pierwsza połowa książki to prawdziwy popis wtórności. O ile powieść „Na psa urok” była dla mnie powiewem świeżości (i to niesamowicie wciągającym), o tyle „Raz wiedźmie śmierć” nie jest nim na pewno. Taka powtórka z rozrywki. Niby cacy, bo logiczne i z przymrużeniem o...
Jak tak dalej pójdzie to ostatnia część będzie już naprawdę przeciętna. Autor kontynuując opowieść o przygodach Żelaznego Druida trochę się zagalopował. Pierwszą część przeczytałem z niekłamaną przyjemnością. Była napisana z polotem i nie sprawiała trudności w odbiorze. W tej części jednak, po mimo ...