- Jak to: zniknął?- Tak po prostu. Wziął – i zniknął.- Ludzie nie znikają tak po prostu – odparowała kategorycznym tonem. – Przeprowadzają się, wyjeżdżają, ukrywają się przed komornikiem, czasem, owszem, lądują w dole z wapnem, ale nie znikają tak po prostu, sami z siebie. „Siła niższa”, dalszy c...