Nie przeczytałam wielu książek pani Michalak i myślę, że nie przeczytam. Historia przeciętna, na jedno popołudnie. Nagromadzenie sztucznych dramatów, gdzie problemy nagle po dotknięciu magiczną różdżką same znikają (tu bohaterka się napije poziomkówki albo naparu na niepłodność). Nie tego oczekiwała...