Ilekroć sięgam po książkę wykorzystującą rzekome motywy ze słowiańskich wierzeń, tylekroć później przeklinam się za naiwność, że może to coś naprawdę godnego uwagi. I jak tym razem do około połowy sądziłam, że całość zasłuży chociaż na dwie gwiazdki – bo w przypadku „Kiedy Bóg zasypia” Dębskiego wsz...