by Kurt Vonnegut
Kocham Vonneguta. Tylko i aż tyle. Bo mało którego pisarza kocham miłością tak wielką, bezgraniczną i ślepą
o_o Tak często wyglądałem czytając 'Śniadanie mistrzów'.Jeśli ktoś nie rzuci książką o ścianę po pierwszych kilkunastu stronach,to prawdopodobnie mu się spodoba.Kpina nie tylko z mieszkańców USA ale z ludzi ogólnie.Absurdalna acz prawdziwa.I szalona.