Nie wiem dlaczego ale pierwsze skojarzenia w trakcie czytania tej książki nasunęło mi klimat obrońców Muru, czyli Nocnej Straży z sagi Georga R. R. Martina. Przerażające zimno, czyhające z każdej strony zagrożenie i brak perspektyw na wyrwanie się z tej matni... Sopel, dla przyjaciół Śliski jest czł...