I oto kolejna książka ze świetnej (i jak pięknie wydanej!) serii WAM-u z krótkimi tekstami Benedykta XVI. Serio 3 książki pochłonęłam w jeden dzień! Ta część jest poświęcona tajemnicy śmierci i zmartwychwstania. Bardzo duży akcent położony jest na liturgię Triduum (bo też większość tekstów to homilie z tego okres). Co jest bardzo dobre to rozwinięcie tematyki chrztu i zanurzenia w śmierci Chrystusa. Podoba mi się też prostota formy przy tak rozbudowanej tematyce. Z pewnością będę wracać do tej książki przy okazji Wielkanocy.
Książka jest zbiorem homilii i katechez odnoszących się do Bożego Narodzenia, więc dobrze przeczytać je w okresie świątecznym. Jak zawsze Ratzinger wypływa na głębię, teologiczną, liturgiczną i egzegetyczną, ale to wszystko jest w strawnej formie. Kilka razy miałam ochotę zawołać O! kiedy zupełnie niespodziewanie refleksja dotyczyła wydawałoby się drugorzędnych tradycji bożonarodzeniowych. W tym jest też duża mądrość Benedykta, widzieć głębie w rzeczach wydawałoby się czysto ludzkich takich jak kupowanie prezentów na Święta czy tradycję ubierania choinki. Jak się okazuje i tutaj można znaleźć źródła biblijne. Warto przeczytać.
Świetne zestawienie prostych tekstów-homilii Josepha Ratzingera z lat 80 i 90. Znakomite, uderzają prostotą i jasnością przekazu, ale równocześnie taką samą głębią jak jego książki "najcięższego" kalibru. Wyczuwa się tu wewnętrzną spójność i osobiste przekonanie, tak mówi i pisze nie teoretyk, ale ktoś kto na własnej skórze doświadczył Boga. Za to najbardziej cenię Ratzingera. On nie oferuje filozofii czy systemu wierzeń, ale dzieli się swoim doświadczeniem bliskości.
To pierwsza książka p.Cejrowskiego, którą przeczytałam i muszę szczerze przyznać, bardzo mi się spodobała. O ile wypowiedzi na tematy polityczne WC mnie zwykle drażnią, to styl pisania i relacje podróżnicze są naprawdę pasjonujące. Rio Anaconda dostałam w prezencie, sama jakoś nie sięgnęłam po książki tego Autora, jak się okazuje sporo mam do nadrobienia. Opowieść o plemionach Carapana pochłonęłam w jedną, styczniową niedzielę. Styl jest lekki, ale nie banalny. Prowadzenie histori wciągające. Na pewno sięgnę po inne podróżnicze książki p.Cejrowskiego.