(opinia z marca 2013) Przeczytałem właśnie Tajny referat, w której po raz kolejny bohaterem jest Lew Demidow. Po dramatycznej końcówce poprzedniej książki, Lew zostaje szefem moskiewskiego wydziału zabójstw, formacji odpolitycznionej, niezależnej od KGB i milicji. To oczywiste, że pewnym osobom się ...