Można nie lubić fantastyki, ale nie da się nie lubić stylu Białołęckiej. Autorka swego czasu zauroczyła mnie opowiadaniem „Angelidae” i od tamtej pory jestem w stanie pochłonąć wszystko, co wyjdzie spod jej pióra (czy też raczej: spod palców brykających po klawiaturze). „Wiedźma.com.pl” ma fabułę ta...