by Dorota Masłowska
To zupełnie nie moje klimaty, nie moje fale. Kompletnie inna bajka. A jednak książka Masłowskiej wciągnęła mnie tak mocno, iż czytając ją byłam cały czas na haju. Przez chwilę byłam kimś innym, kimś z tamtego świata. I choć teraz, z dystansu, zupełnie tego nie rozumiem, to pamiętam tamte uczucia. Ma...
Brawa! Brawa dla autorki! Myślałam, że po „Pawiu królowej” na gorszą książkę Masłowskiej już trafić nie mogę, a tu proszę – taka niespodzianka… Tak na szybko – narratorem jest pan_mentalnie_łysy_i_”odresowany”. Dlatego też w książce roi się od zamierzonych błędów językowych, a całość napisana jest p...
Masakra. Zgiń przepadnij i więcej nic nie pisz!
Masakra. Zgiń przepadnij i więcej nic nie pisz!
Masakra. Zgiń przepadnij i więcej nic nie pisz!
Masakra. Zgiń przepadnij i więcej nic nie pisz!
Masakra. Zgiń przepadnij i więcej nic nie pisz!
Zdecydowanie nie mój styl, podziwiam każdego kto był w stanie dobrnąć do końca.