Książka w wydaniu papierowym to swego rodzaju cegła (860 stron). Dobrze, że miałem w wersji elektronicznej, więc specjalnie się nie nadźwigałem. Do przeczytania skłoniło mnie dość wysoka pozycja w Top 100 na lubimyczytac.pl i obejrzany serial w na podstawie wcześniejszej książki Żulczyka „Ślepnąc od...