Dawno nie przeczytałam książki na jeden chaps. Czuję się urzeczona. Mentalnie, acz pozytywnie, wyssana z energii. Porażona trafnym podsumowaniem przez autora odwiecznej walki człowieka z czasem. Szybka i lekka lektura z morałem.
Niestety - rozczarowanie. Miała być inspirująca, okazała się nudna. Najwyraźniej nie potrafię dostrzec jej piękna. Zamiast inspirującego odkrycia książka zwyczajnie mnie znudziła, nie wzbudziła żadnych emocji. Zbyt chaotyczna, trochę poplątania z pomieszaniem. Dużo spodziewałam się po tej pozycji, n...